piątek, 8 lipca 2011

Ciasteczka półkruche

  
  Chyba każdy czasami ma takie napady małego głodu słodyczowego, gdy coś się strasznie chce, ale nie wiadomo co, byleby tylko coś pochrupać. W każdym bądź razie, ja mam takie często, nawet bardzo :) Świetnym rozwiązaniem na takie bolączki są ciasteczka. Ostatnio upiekłam ciasteczka półkruche (przepis zaczerpnięty z książki Barbary Bytnerowiczowej "Ciasta domowe"), a przy okazji mogłam wypróbować moje nowe foremki :D. Bardzo szybkie, pyszne i nie sprawiające kłopotów ciasteczka na każdą okazję, więc czego chcieć więcej... :)























Składniki na 2 blachy:
  • 250 g mąki
  • 5 g proszku do pieczenia
  • 75 g cukru pudru lub drobnego kryształu
  • 0,5 torebki cukru waniliowego
  • 75 g margaryny
  • 1 jajko
  • 2-3 łyżki mleka
  • mleko do posmarowania ciasteczek

  
  Sypkie składniki przesiać, dodać do nich posiekaną na drobne kawałki margarynę, jajko i mleko w takiej ilości, by można było zagnieść ciasto. Zagniecione ciasto włożyć na chwilę do lodówki. Gdy się schłodzi rozwałkować (nie za cienko) i wykrawać ciasteczka. Okładać je na wyłożonej pergaminem blasze. Przed włożeniem do piekarnika posmarować mlekiem. Piec w temp. 190 st. C aż się zarumienią.


  Smacznego :)

7 komentarzy:

  1. Świetny przepis.. doskonały także na wspólne gotowanie z dzieciakami ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczne foremki, skad takie masz? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gzieś zginął mój komentarz;).. no nic, w każdym bądź razie ciaseczka są super:)

    OdpowiedzUsuń