sobota, 31 marca 2012

Szybka "chińszczyzna"

  Jak Wam idą przedświąteczno- wiosenne porządki? :) U mnie praca wre, zwłaszcza dziś, kiedy mam wolną sobotę i mogę się w zupełności poświecić sprzątaniu (no może później zajmę się moją kwiląca magisterką). W każdym razie, w całym zamieszaniu, nie mam ani siły, ani pomysłów, żeby rozdrabniać się nad obiadem. W takich chwilach często robię naszą "chińszczyznę", jest  bardzo smaczna i przede wszystkim szybka w wykonaniu. Potrzeba tylko kilku składników i obiad gotowy! :)






Składniki na 4 porcje:
  • dwa woreczki ryżu
  • mrożone warzywa na patelnie, najlepiej chińska mieszanka (u mnie z biedronki 750g- wg nas jest najlepsza :))
  • podwójna pierś z kurczaka
  • przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy, słodka papryka (można użyć innych wg uznania)



  Pierś kurczaka umyć, pokroić w kostkę, doprawić i usmażyć na jednej patelni. Na drugiej (większej) rozgrzać oliwę, wrzucić nierozmrożoną mieszankę warzyw, przykryć i smażyć, aż będzie gotowa, od czasu do czasu mieszając.

  Ryż ugotować według instrukcji na opakowaniu. Gdy warzywa będą gotowe, doprawić je do smaku, wrzucić do nich usmażone mięso, wymieszać. Ugotowany ryż rozłożyć na talerzu, na wierzch położyć warzywa z mięsem i podawać.



  Smacznego :)


wtorek, 27 marca 2012

Ciasteczka korzenne

  Miałam dziś straszną ochotę na coś słodkiego i cynamonowego. W grudniowo-styczniowym numerze magazynu Bistro znalazłam ciekawy przepis na ciasteczka imbirowe. Lekko go zmodyfikowałam i powstały bardzo smaczne, mocno korzenne, mięciutkie ciasteczka, w sam raz do przegryzienia, kiedy tylko najdzie ochota na coś słodkiego. Polecam! :)




Składniki na ok. 45 szt.:
  • 2 szkl. mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka przyprawy do piernika
  • 150g masła (dałam margarynę)
  • 1 szkl. cukru
  • 0,5 szkl. płynnego miodu
  • 1 jajko
  • użyłam płatków migdałowych do ozdoby


  Wszystkie suche składniki (oprócz cukru) wymieszać w jednym naczyniu. W drugim naczyniu  utrzeć miękkie masło z cukrem, dolać miód i dodać jajko. Wciąż ucierając, dodawać powoli suche składniki.
Jednolitą masę wstawić na godzinę do lodówki.

  Po schłodzeniu, formować z ciasta (najlepiej lekko zmoczonymi dłońmi) nieduże kilki, kłaść je na wyłożonej pergaminem blasze i lekko spłaszczać. Piec ok. 10-12 min. w temp. 180 st. C. Po wyjęciu z piekarnika są bardzo miękkie, ale po wystygnięciu staję się twardsze.




  Smacznego :)


 

czwartek, 22 marca 2012

Placki cebulowe

  Jeśli szukacie pomysłu na szybką i ciepłą kolację (lub obiadokolację, jak w moim przypadku :P) polecam Wam placuszki cebulowe. Są przepyszne, już dawno nie jadłam tak dobrych wytrawnych placków, dlatego jestem szczególnie zadowolona, że wpadł mi w ręce ten przepis (znalazłam go w gazetce "Przyślij przepis" nr 3/2012). Jest naprawdę prosty i szybki w wykonaniu, a składniki najczęściej znajdują się w naszej lodówce i spiżarce. Myślę, że jeszcze pokombinuję z innymi dodatkami, ale jestem pewna, że do tego podstawowego przepisu będę wracała bardzo często :)





Składniki na 10 średnich szt.:
  • 1 szkl. mąki
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 duże jajko
  • 0,5 szkl. mleka
  • 1 średnia cebula
  • dwa plasterki szynki gotowanej (można dodać inną wędlinę, lub np. parówki)
  • przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy, słodka papryka

  Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiać do miski, wbić jajko i dolać mleko. Całość zmiksować na gładką masę. 

  Cebulę obrać i pokroić w średniej wielkości kostkę, tak samo szynkę. Wędlinę i cebulę wrzucić do ciasta, przyprawić do smaku, wymieszać. Na patelni rozgrzać oliwę (lub olej), nakładać masę łyżką i od razu  formować placuszki. Smażyć na złoto z obu stron.

  Podawać z surówką (u mnie sałatka szwedzka z ogórków), keczupem, albo ulubionym sosem, np. czosnkowym.



  Smacznego :)

wtorek, 20 marca 2012

Królewiec

  Dopadło mnie chyba jakieś przesilenie wiosenne, bo nie mam siły na nic. Najchętniej zawinęłabym się w koc i poszła spać. Nawet do napisania tego posta zbierałam się od soboty, kiedy to powstało ciasto imieninowe dla mojego dziadka. Pierwszy raz robiłam je na zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia, ale zniknęło w takim tempie, że nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia, dlatego tym razem udało mi się wykraść kawałek i go obfotografować. Nad samym ciastem nie ma się co rozwodzić, jest po prostu pyszne! Delikatne, słodkie, idealne połączenie biszkoptu, ciasta miodowego i kremu budyniowego. Przepis podpatrzyłam tutaj i wprowadziłam maleńkie zmiany, poza tym postawiłam na jego wielkość, a nie wysokość, więc moje ciasto jest zdecydowanie niższe, ale myślę, że równie smaczne :)







Składniki:

Ciasto miodowe:
  • 2 szkl. mąki
  • 3/4 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 jajko
  • 2 czubate łyżeczki podgrzanego miodu
  • 150g rozpuszczonej margaryny

Biszkopt:
  • 4 jajka
  • 1 szkl. cukru
  • 0,5 szkl. mąki pszennej
  • 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki wody

Krem:
  • 0,5 l mleka (2 szkl.)
  • 150g cukru
  • 2 cukry waniliowe
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyzki mąki ziemniaczanej
  • 1 kostka masła

Dodatkowo:
  • poncz: 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej + kilka łyżeczek likieru kawowego
  • 1 gorzka czekolada do zrobienia polewy
  • dwie garście wyłuskanych orzechów włoskich do dekoracji


  Można zacząć pieczenie od placka miodowego. Wszystkie podane składniki wymieszać ze sobą, przełożyć masę do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i piec w temp. 170 st. C, aż ciasto nabierze złotego koloru. Po upieczeniu odłożyć placek do ostygnięcia.

  Następnie należy upiec biszkopt. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Białka ubić na sztywną masę z dodatkiem szczypty soli. Dodać cukier, dalej miksować. Następnie dodawać po jednym żółtku, dalej miksując, a na koniec dolać dwie łyżeczki wody. Na osobny talerz przesiać oba rodzaje mąki razem z proszkiem do pieczenia. Dodawać ją do masy jajecznej, delikatnie mieszając łyżką (już nie miksować!). Wymieszać wszystko na jednolitą masę i przelać ją do wyłożonej pergaminem formy. Piec w temp. 150 st. C przez ok. 30 min., aż ciasto będzie delikatnie rumiane. Upieczone pozostawić do ostygnięcia.

  Aby zrobić krem, trzeba wlać do garnka o grubym dnie mleko, dodać wszystkie sypkie składniki, wymieszać, aby nie było żadnych grudek, doprowadzić do wrzenia, ciągle mieszając i pogotować tak przez kilka minut. Na koniec w jeszcze ciepłą masę wymiksować kostkę miękkiego masła.

  Ostygnięty biszkopt przeciąć na pół, nasączyć ponczem, polać połową kremu, rozprowadzić, przykryć plackiem miodowym i znów nasączyć ponczem polać resztą kremu i przykryć drugą połową biszkopta. Wierzch polać rozpuszczoną gorzką czekoladą (można rozpuścić w kąpieli wodnej, ja rozpuściłam w garnku razem z małą ilością mleka) i posypać pokruszonymi orzechami włoskimi (lub według własnego upodobania :)



  Smacznego :)

czwartek, 15 marca 2012

Muffinki jogurtowe z ananasem

  Szybkie muffinki na drugie śniadanie między zajęciami. O wiele lepsze, niż słodka bułka z budki znajdującej się koło uczelni. Wzięłam więcej, bo tak jak się spodziewałam, część została rozkradziona. Wiadomo studenci zawsze są głodni :P






Składniki na 15 szt.:
  • 150g cukru
  • 2 jajka
  • kilka kropel aromatu waniliowego
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300g mąki
  • 130g jogurtu (ja dodałam jogurt o smaku biszkoptowym, ale można dodać naturalny)
  • 40g oleju
  • 3/4 puszki ananasa w kostkach
  • ok. 0,5 szkl. syropu ananasowego z puszki


  Jajka zmiksować na puszystą masę z cukrem oraz aromatem waniliowym. Dodać mąkę przesianą razem z proszkiem do pieczenia, olej, jogurt oraz syrop z ananasa. Zmiksować wszystko na jednolitą masę. Na koniec wrzucić owoce i wmieszać je łyżką w ciasto.Papilotki napełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec ok. 30 min. w temp. 200 st. 



   Smacznego :)

poniedziałek, 12 marca 2012

Szybki deser z galaretek

  Ostatnio mam bardzo mało czasu, a że nie potrafię sobie odmówić słodkości, to postawiłam na szybki i sprawdzony deserek. Gdy byłam młodsza, moja mama często robiła taką kremową galaretkę, która bardzo mi smakowała, więc teraz spróbowałam sama ją stworzyć. Wyszło całkiem smacznie :)






Składniki na 3 małe porcje:
  • 1 galaretka o smaku czarnej porzeczki 
  • 1 galaretka o smaku malinowym
  • 2 małe jogurty naturalne (może być serek homogenizowany)
  • starta czekolada do posypania


  Galaretkę z czarnej porzeczki przygotować wg instrukcji na opakowaniu,  przestygniętą wlać do szklaneczek (czy też innych naczyń, w których chcemy podać deser) i wstawić do lodówki, by stężała.

  Następnie przygotować galaretkę malinową, dodając o połowę mniej wody, niż sugeruje instrukcja na opakowaniu. Gdy galaretka wystygnie i zacznie powoli tężeć, wlać do niej jogurt i zmiksować. Przełożyć masę na gotową już galaretkę z czarnej porzeczki, posypać startą czekoladą i wstawić do lodówki. Podawać, gdy górna masa stężeje.



  Smacznego :)

czwartek, 8 marca 2012

Muffiny o smaku pizzy

  Wytrawne muffinki planowałam zrobić już dawno, ale jakoś nie mogłam się zdecydować, który przepis wybrać. No i tak czekałam, odwlekałam ten moment, aż na blogu Smakocie i Łakołyki (koniecznie zajrzyjcie,bo warto! :)) znalazłam przepis, który od razu mi się spodobał (oczywiście wprowadziłam maleńkie zmiany). Muffinki poczyniłam na wczorajszą kolację, trochę się obawiałam, że 12 sztuk, które mi wyszło to trochę za dużo na dwie osoby, ale 7 zniknęło od razu, a reszta została na dzisiejsze śniadanie. Fakty mówią same za siebie, pizzowe muffinki są na prawdę bardzo smaczne! :)







Składniki na 12 szt.:
  • 2 szkl. mąki
  • 0,5 szkl. otrąb (dałam pszenne)
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka ulubionych ziół (ja dałam ok. dwóch łyżeczek ziół prowansalskich, majeranku, tymianku oraz pieprz czarny, a także ziołowy)
  • 1,5 szkl. maślanki lub jogurtu naturalnego (dałam śmietanę)
  • 2 jajka
  • 60 ml oleju
Dodatki:
  • 1 mała cebula
  • kilka plasterków wędliny
  • natka pietruszki 
  • ser żółty
  • keczup


  Cebulę oraz wędlinę pokroić w bardzo drobną kostkę i podsmażyć na oliwie.Odstawić do ostygnięcia. Natkę pietruszki posiekać. Ser żółty zetrze na tarce.

  Wszystkie suche składniki ciasta wrzucić do jednej miski i wymieszać. To samo zrobić ze składnikami mokrymi w drugim naczyniu. Podsmażoną cebulę z wędliną, natkę pietruszki oraz 3/4 żółtego sera wrzucić do suchych składników, przemieszać.

  Następnie połączyć ze sobą zawartość obu naczyń, wymieszać je łyżką. Blachę na muffiny wyłożyć papilotkami, napełniać je ciastem do 3/4 wysokości. Piec przez ok. 30 min. w temp. 200 st. C. Kilka minut przed tym jak będą gotowe, posypać je resztą żółtego sera i podpiec, pilnując, by się nie przypaliły. Podawać z keczupem lub innym ulubionym sosem.



  Smacznego :)

wtorek, 6 marca 2012

Owsiane ciasteczka w wersji light

  Zaproponuję dziś coś lekkiego na przegryzkę. Nie jestem żadną fanką diet, co z resztą widać po wypiekach i daniach, które przedstawiam, ale od czasu do czasu każdy z nas ma ochotę na przekąskę, która nie jest zbyt słodka i ciężka. Ta wersja ciasteczek, spełnia swoje zadanie idealnie, a do tego jest bardzo prosta w wykonaniu. Jeśli jednak okaże się, że są dla Was za mało słodkie, to radzę zwiększyć ilość cukru, lub polać je rozpuszczoną czekoladą, to powinno załatwić sprawę. Przepis podpatrzyłam w "Księdze przepisów light" (dodatku do "Super Linii), ale lekko go zmodyfikowałam :)







Składniki na 16 średnich szt.:
  • 9 łyżek płatków owsianych (ja dałam błyskawiczne, bo akurat nie miałam zwykłych)
  • 2 białka
  • 3 łyżeczki oleju
  • 5 łyżeczek cukru (dałam brązowy)
  • kilka kropel aromatu waniliowego
  • garść pestek słonecznika

  Płatki owsiane zrumienić na teflonowej suchej patelni i odstawić do ostygnięcia. Białka ubić na pianę, dodać cukier, zmiksować. Zimne płatki wsypać do piany, dodać olej, wanilię oraz słonecznik (można go również wcześniej uprażyć), wszystko wymieszać. Układać łyżką, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia niewielkie ciasteczka. Piec w temp. 180 st. C przez ok. 20 minut.



  Smacznego :)


czwartek, 1 marca 2012

Muffiny z jabłkiem i makiem i wyniki CANDY!

  Tak jak obiecałam, ogłoszę dziś wyniki urodzinowego Candy. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzięli w nim udział, za wspólną zabawę, było mi bardzo miło :) Ale najpierw pokażę Wam muffinki, które upiekłam ostatnio, tak na szybciutko, bo strasznie miałam ochotę na coś słodkiego. Użyłam do nich składników, które akurat miałam "pod ręką". Idealnie dały sobie radę z moim małym głodem :)







Składniki na 12 szt.:
  • 2 szkl. mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 0,5 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 duże jajka
  • 1 szkl. mleka
  • 0,5 szkl. oleju
  • 1 nieduże jabłko
  • 0,5 szkl. maku
  • orzechy włoskie i miód


  Mąkę i proszek do pieczenia  przesiać do miski, dodać cukier oraz sól, wymieszać. W drugiej misce zmieszać ze sobą jajka, mleko oraz olej. Połączyć zawartości obu naczyń, nie musi być wymieszane dokładnie, mogą pozostać grudki .

  Jabłko obrać i pokroić w średniej wielkości kostkę, dodać wraz z makiem do masy, wszystko wymieszać.
Papilotki wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Połowę muffinek posypałam posiekanymi orzechami wymieszanymi z płynnym miodem. Piec przez ok. 20-25 min. w temp. 190 st. C.


  Smacznego :)



  No i nadszedł czas na ogłoszenie wyników! :)


Przygotowane losy wyglądały tak:






A wygrała: 






 Serdeczne gratulacje!!! :)