niedziela, 31 sierpnia 2014

Odrywane ciasto z jagodami i twarogiem


  Jak dla mnie drożdżowe ciasta do odrywania są fantastyczne. Prezentują się bardzo fajnie, są przepyszne, wbrew pozorom łatwe do wykonania i jaką ma się frajdę z dzielenia i jedzenia ich rękoma :p To moje drugie podejście po cieście cynamonowym (klik!) i na pewno nie ostatnie. Może następnym razem wypróbuję wersję wytrawną, ale na razie zostawiam Was z tą na słodko :)




Składniki:
(przepis pochodzi z bloga "Smakowitychleb.pl")

Ciasto:
  • 400g mąki
  • 2-3 łyżeczki suszonych drożdży 
  • 4 łyżki cukru
  • 3 łyżki rozpuszczonego masła
  • 200ml letniego mleka lub wody
Nadzienie:
  • 200g twarogu (u mnie półtłusty)
  • 100g jagód (można użyć mrożonych lub zastąpić je innymi miękkimi owocami)
  • 3-4 łyżki cukru 
 Na wierzch:
  • żółtko
  • odrobina mleka
  • ewentualnie cukier puder
  

  Przesianą mąkę, drożdże, cukier i rozpuszczone masło mieszamy w dużej misce. Następnie stopniowo dolewamy letnie mleko lub wodę. Wyrabiamy ciasto, aż będzie miękkie i elastyczne. Wkładamy je do miski, przykrywamy czystą ściereczka i stawiamy w ciepłe miejsce na godzinę, aby urosło.

  W międzyczasie ugniatamy widelcem twaróg z jagodami i cukrem na jednolitą masę.

   Gdy ciasto wyrośnie przekładamy je na oprószony mąką blat i rozwałkowujemy na duży prostokąt o grubości ok. 0,5 cm. Dzielimy go na 12 małych prostokątów. Na każdy z nich wykładamy trochę nadzienia i składamy na pół.

  W wyłożonej pergaminem keksówce układamy złożone prostokąty ciasno jeden za drugim, aż zapełnimy całą. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 40 min., aż ciasto podrośnie.

  Po tym czasie wierzch ciasta smarujemy rozbełtanym z mlekiem żółtkiem i pieczemy przez ok. 30 min. w temp. 180 st. C. Upieczony chlebek możemy posypać jeszcze cukrem pudrem.




Smacznego :)
 
  

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Sałatka z groszkiem


  Tak dla chwilowego odpoczynku od słodkości, bardzo szybka sałatka z zielonym groszkiem. Moment w kuchni i smaczna przekąska gotowa :)




Składniki:
(przepis pochodzi z bloga "Proste Potrawy") 
  • 3 jajka ugotowane na twardo
  • pęczek szczypiorku (można zastąpić cebulą)
  • kilka dużych rzodkiewek
  • szklanka groszku (może być mrożony)
  • majonez
  • jogurt naturalny
  • sól, pieprz, pieprz ziołowy


  Jajka i rzodkiewki kroimy w kosteczkę, szczypiorek siekamy. Wrzucamy wszystko do groszku, dodajemy majonez wymieszany z jogurtem naturalnym, doprawiamy solą, pieprzem i pieprzem ziołowym.




Smacznego :)


sobota, 23 sierpnia 2014

"Gniot" z porzeczkami


  Czemu gniot? Nie mam pojęcia, bo to nie jest ciasto zagniatane tylko ucierane :p Ale pod taką nazwą od lat funkcjonuje w moim domu, więc tak je podpisuję. Jest to najprostsze i najszybsze ciasto jakie znam. Można je zrobić chyba z każdym owocem jakie nam przyjdzie do głowy, a jak zabraknie owoców to część ciasta mieszamy z kakao i mamy dwukolorowy wypiek :) U mnie w wersji z porzeczkami sprzed kilku tygodni. Polecam! :)





Składniki (na blachę o wym. 22x33 cm):
  • 4 jajka
  • 1 szkl. cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 łyżki śmietany lub mleka
  • 2 szkl. mąki
  • 3/4 szkl. oleju


  Całe jajka miksujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, śmietanę/mleko oraz olej. Miksujemy całość na jednolitą masę. Przelewamy ciasto do wyłożonej pergaminem blachy, posypujemy wcześniej przygotowanymi owocami. Pieczemy przez ok. 50 min. w temp. 180 st. C.





Smacznego :)


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Ciasto czekoladowe z twarogiem

  
  Zauważyłam ostatnio, że połączenie w wypiekach czekolady (lub kakao) z twarogiem jest jednym z moich ulubionych. Nie uważacie, że świetnie ze sobą współgrają? Jeśli myślicie tak jak ja to polecam Wam to ciężkie, wilgotne, nie za słodkie, ale za to mocno czekoladowe ciasto, nie będziecie zawiedzeni :)





Składniki:
(przepis pochodzi z bloga Bake&Taste)

  •  150g tłustego twarogu
  • 1/3 szkl. mleka
  • 2 jajka
  • 1/3 szkl. oleju
  • 1 1/2 szkl. mąki
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 czubate łyżki kakao
  • 1/2 szkl. cukru trzcinowego
  • 1 tabliczka mlecznej czekolady (100g)


  Twaróg, mleko, jajka i olej miksujemy blenderem na gładką masę. Do osobnej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier. Łączymy zawartość obu misek. 
  
  Czekoladę siekamy na kawałeczki, większość dodajemy do masy i dokładnie mieszamy. Keksówkę wykładamy pergaminem, przelewamy do niej ciasto, posypujemy resztą posiekanej czekolady i pieczemy przez ok. 45-50 minut w temperaturze 180 st. C.







Smacznego :)

 

niedziela, 13 lipca 2014

Szaszłyki gotowane na parze

  
  Dania gotowane na parze świetnie sprawdzają się jako obiad lub kolacja w letnie, upalne dni. Są lekkie i praktycznie "robią się same". Takie są właśnie szaszłyki, które chcę Wam dziś pokazać, żadna filozofia, kilka składników i obiad gotowy. Polecam! :)





Składniki (na dwie porcje):
  • duża pojedyncza pierś z kurczaka lub dwie małe
  • 1 średnia papryka
  • 1 cebula
  • kilkanaście niedużych pieczarek
  • 1 mały lub pół dużego brokuła
  • przyprawa do kurczaka, pieprz czarny
 Sos czosnkowy:
  • 2-3 ząbki czosnku
  • mały gęsty jogurt naturalny lub śmietana
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka musztardy
  • sól, pieprz czarny, pieprz ziołowy



  Pierś z kurczaka kroimy na kawałki, przyprawiamy i odstawiamy. Oczyszczoną paprykę i obraną cebulę kroimy w kwadraty, a pieczarki na połówki. Następnie na zmianę nadziewamy mięso, paprykę, pieczarki i cebulę na patyczki do szaszłyków. Brokuła dzielimy na różyczki. Szaszłyki i brokuła gotujemy na parze. W międzyczasie przygotowujemy sos czosnkowy: czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy. Polewamy nim ugotowane brokuły i szaszłyki.





Smacznego :)

wtorek, 8 lipca 2014

Ciasto Prince Polo


  Kakaowy biszkopt, krem oraz genialna, chrupiąca beza z wafelkami, orzechami i kokosem razem tworzą jedno z lepszych ciast jakie jadłam. Nie za słodkie, idealne na rodzinne spotkanie lub jako przekąska do popołudniowej kawy :)




Składniki (na blachę o wym. 22x33cm):
(przepis pochodzi z bloga "Słodkie zapomnienie"

Biszkopt:
  • 4 jajka
  • 0,5 szkl. cukru
  • 0,5 szkl. mąki
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • do nasączenia: sok z 0,5 cytryny +0,5 szkl. wody
Krem:
  • 6 żółtek
  • 5 łyżek drobnego cukru
  • ziarenka z 0,5 laski wanilii
  • 100g masła
Beza:
  • 6 białek
  • 1 szkl. drobnego cukru
  • 3 duże wafelki Prince Polo
  • 100g orzechów włoskich
  • 100g wiórków kokosowych
Polewa:
  • 1 tabliczka (100g) mlecznej czekolady
  • 2-3 łyżki słodkiej śmietanki (30%)
  

  Najpierw pieczemy biszkopt: białka ubijamy na sztywną pianę, nie przestając miksować dodajemy cukier. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy żółtka. Na koniec wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao i całość delikatnie mieszamy na najniższych obrotach miksera. Przelewamy masę do wyłożonej pergaminem blachy i pieczemy przez ok. 25 minut w temp. 170 st. C. Po upieczeniu odstawiamy ciasto do ostygnięcia.

  Następnie pieczemy bezę: białka ubijamy na sztywną pianę, wsypujemy do nich cukier i miksujemy, aż się rozpuści. Wafelki i orzechy drobno kroimy, a następnie wraz z wiórkami kokosowymi dodajemy do ubitej piany i dokładnie mieszamy. Tę samą blachę, w której piekliśmy biszkopt wykładamy pergaminem, rozsmarowujemy na nim dokładnie bezę i pieczemy przez ok. 20 min. w temp. 170 st. C. Po upieczeniu studzimy.

  Aby przygotować krem: żółtka ubijamy z cukrem na parze, tak długo, aż cukier się rozpuści a masa zgęstnieje. Studzimy. Miękkie masło ucieramy z nasionami wanilii na jasny, puszysty krem, a następnie nie przestając miksować, dodajemy po łyżce masę jajeczną. Gotowy krem wstawiamy na chwilę do lodówki, aby trochę stężał, ponieważ jest dość rzadki.

  Ostudzony biszkopt nasączamy wodą z cytryną, smarujemy go kremem z żółtek i masła, a na wierzch kładziemy bezę i delikatnie ją dociskamy. Całość polewamy rozpuszczoną ze słodką śmietanką czekoladą. Ciasto przechowujemy w lodówce.




  Smacznego :)

wtorek, 1 lipca 2014

Koktajl truskawkowo-bananowy

  
  A u mnie dziś na deser koktajl. Banalnie prosty w wykonaniu, z owoców, które możemy teraz dostać praktycznie wszędzie (trzeba korzystać, bo sezon truskawkowy już się niestety kończy!). Spróbujcie, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście :)





Składniki (na 2 porcje):
  • ok. 2 pełnych szkl. oczyszczonych truskawek
  • 1 duży dojrzały banan
  • 200ml schłodzonego jogurtu naturalnego
  • ewentualnie odrobina miodu płynnego (lub cukru) do dosłodzenia


 Truskawki, pokrojonego banana, jogurt oraz ewentualnie miód, wrzucamy do wysokiego naczynia i miksujemy na gładką masę. Przelewamy do szklanek i ozdabiamy listkami mięty.






Smacznego :)


sobota, 28 czerwca 2014

Waniliowy torcik serowy z owocami

  Delikatne i słodkie ciasto na bazie homogenizowanych serków waniliowych i mleka w proszku to ciekawa alternatywa dla standardowych serników na zimno, a także pyszna propozycja na osłodzenie deszczowego początku wakacji. Polecam! :)





Składniki:
(przepis pochodzi z dodatku "Wasze przepisy" do Tiny 13/2014)
  •   3 łyżki żelatyny  (radzę dać jedną łyżkę więcej)
  •  1 całe jajko
  •  2 żółtka
  •  0,5 szkl. drobnego cukru
  •  1 kostka miękkiego masła (200g)
  •  2 serki homogenizowane (po 400g każdy)
  •  1,5 szkl. mleka w proszku
  •  1 opak. okrągłych biszkoptów
  •  1 galaretka (u mnie truskawkowa)
  •  ok. 1 szkl. drobnych owoców sezonowych (u mnie truskawki, ale można użyć np. malin,  jagód, porzeczek)


  W niedużej ilości (ok. 1/4 szkl.) gorącej wody rozpuszczamy żelatynę i odstawiamy ją do ostygnięcia. W tym czasie jajko wraz z żółtkami i cukrem ubijamy na jasną masę.

  Następnie w dużej misce ucieramy miękkie masło, aż stanie się puszyste i delikatne. Nie przerywając ucierania dodajemy ubitą masę jajeczną, serki homogenizowane, mleko w proszku, a na końcu wystudzoną żelatynę.

  Galaretkę rozpuszczamy w ok. 1,5 szkl. gorącej wody. Odlewamy ok. 100ml galaretki do osobnej miseczki i moczymy w niej biszkopty, które następnie układamy (bardzo ciasno) na dnie natłuszczonej tortownicy. Na ułożone biszkopty wylewamy masę serową, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki by troszkę stężała.

  Gdy masa będzie gotowa układamy na niej owoce, zalewamy powoli tężejącą galaretką i chłodzimy przynajmniej ok. 2h przed podaniem.






Smacznego :)

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Szybkie bułeczki

  Bardzo lubię domowe pieczywo, ale często nie mam czasu ani siły, żeby zabierać się za ich zrobienie. Te bułeczki (choć w pierwotnej postaci były bagietkami) robi się bardzo szybko i nie potrzeba do nich żadnych skomplikowanych składników, wszystko co musimy dodać najczęściej mamy w domu. Poza tym bardzo fajnie pracowało mi się z surowym ciastem, które później pięknie wyrosło, a upieczone bułki były jednymi z lepszych jakie robiłam. Świetnie sprawdziły się jako drugie śniadanie do pracy :)






Składniki (u mnie na 9 bułeczek):
(przepis pochodzi z bloga "Raz a dobrze")
  • 25g świeżych drożdży
  • ok. 500 ml letniej wody
  • 2 płaskie łyżeczki soli
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • 1 łyżka oliwy
  • ok. 720g mąki (ja dałam jakieś 50g mniej)


  W odrobinie letniej wody rozpuszczamy drożdże oraz cukier. Dolewamy do nich resztę wody, oliwę oraz dosypujemy sól, mieszamy. Następnie ciągle mieszając partiami dosypujemy mąkę (aż uzyskamy miękkie ciasto).

  Wyrabiamy gładkie ciasto do czasu, aż przestanie się kleić do rąk i odstawiamy je w ciepłe miejsce, aby podwoiło objętość (ok.30-40min.) Wyrośnięte ciasto dzielimy na porcje i formujemy z nich bułeczki bądź bagietki. Układamy je na blasze wyłożonej pergaminem do pieczenia i odstawiamy na ok. 20 min. aż się napuszą. Przed wstawieniem do piekarnika bułeczki posypujemy delikatnie mąką i pieczemy ok. 15-20 min. w temp. 220 st. C.





Smacznego :)


wtorek, 21 stycznia 2014

Kakaowe muffiny z bananami II

  Już dawno nie robiłam muffinek, dlatego gdy wpadły mi w oko mocno dojrzałe banany leżące w koszyczku na lodówce to moją pierwszą myślą było: zrobię dziś muffiny! No i zrobiłam. Banany zostały pożytecznie wykorzystane, a ja byłam zadowolona, bo włożyłam w przygotowanie babeczek minimalną ilość wysiłku, a miałam smaczną przekąskę do pracy. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wypieki z tymi owocami, dzięki bananom ciasto jest wilgotne i tak smakowicie pachnie...Mniam... :)




Składniki na 12 szt.:
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 1,5 łyżki kakao
  • ok. 0,5 szkl. cukru
  • szczypta soli
  • 2 jajka
  • ok. 1 szkl. mleka
  • 0,5 szkl. oleju
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
  • 2 dość duże bardzo dojrzałe banany


  Do jednej miski wsypujemy obie mąki, proszek do pieczenia, kakao, cukier oraz sól, mieszamy. Do drugiej miski wbijamy jajka, dolewamy mleko, olej oraz ekstrakt, mieszamy. Banany obieramy i w osobnym naczyniu rozgniatamy widelcem (lub tłuczkiem do ziemniaków). 

  Mokre składniki wlewamy do suchych, dodajemy rozgniecione banany i całość szybko mieszamy łyżką,aż składniki się połączą, ale nadal pozostaną grudki. Papilotki lub silikonowe foremki do muffinek napełniamy ciastem do 7/8 ich wysokości i pieczemy przez ok. 20min. w temp. 180 st. C.





Smacznego :)

sobota, 18 stycznia 2014

Zupa krem z groszku

  Jak wszyscy doskonale wiedzą, jesień i zima to doskonały czas na pyszne i rozgrzewające zupy, a że na Pomorze w końcu zawitała bardzo spóźniona Pani Zima postanowiłam ją przywitać właśnie taką zupką. Z czeluści zamrażalnika wyciągnęłam zebrany latem groszek, obrałam kilka innych warzyw (zależało mi na tym by zupa była syta) i dosłownie w jedną chwilę miałam gotowy smaczny i ciepły posiłek. Idealnie :)





Składniki na ok. 5-6 porcji:
  • 1l bulionu (np. drobiowego)
  • ok. 500g mrożonego groszku
  • 1 średnia marchewka
  • 2 nieduże ziemniaki
  • 1 mały korzeń pietruszki
  • kawałek selera
  • 1 mała cebula
  • gałka muszkatołowa
  • tymianek
  • jogurt naturalny/śmietana


  Warzywa obieramy i kroimy w małą kostkę. Obraną i posiekaną drobno cebulę podsmażamy na złoto. Bulion doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy do niego warzywa oraz podsmażoną cebulę. Gotujemy, aż wszystkie warzywa zmiękną. Na koniec doprawiamy tymiankiem oraz gałką muszkatołową (ewentualnie solą i pieprzem jeśli brakuje). Wszystko miksujemy za pomocą blendera na krem. Nakładamy ciepłą zupę do miseczek, polewamy jogurtem lub śmietaną. Zupę możemy podać z bułeczką, grzankami lub groszkiem ptysiowym.
  




Smacznego :)


wtorek, 14 stycznia 2014

Ciasto barbórkowe

 Ciasto barbórkowe to kolejne ciasto z "Wielkiej księgi ciast siostry Anastazji". Zrobiłam je na urodziny mamy i po reakcji rodzinki muszę przyznać, że chyba naprawdę im smakowało, bo każdy zjadł przynajmniej dwa kawałki :) Samo ciasto jest bardzo delikatne i nie za słodkie. Galaretka, kremowa pianka i kakaowy biszkopt fajnie ze sobą współgrają oraz sprawiają, że jest lekkie i wręcz samo rozpływa się w ustach. A co najważniejsze wcale nie jest takie trudne do wykonania :)




Składniki na blachę o wym. 22x33 cm:

Biszkopt (zrobiłam wg swojego przepisu):
  • 3 jajka
  • szczypta soli
  • 0,5 szkl. cukru
  • 1 kopiasta łyżka cukru waniliowego
  • 1/3 szkl. mąki pszennej
  • 1/3 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki kakao
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
  • 1 l śmietany kremówki 30%
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 2 opak. żelatyny do deserów (ja używam takiej dr. Oetkera)
  • 3-4 łyżeczki kakao
Galaretki:
  • 4 zielone galaretki
  • 6,5-7 szkl. wrzącej wody
Dodatkowo:
  • likier kakaowy (nasączenia nie było w przepisie, ale wydaje mi się, że gdybym nie zwilżyła biszkoptu to byłby za suchy) 
  • kilka kostek gorzkiej czekolady


  Biszkopt: białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier oraz cukier waniliowy, gdy się rozpuści zmniejszamy obroty miksera i dodajemy żółtka. Mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia oraz kakao, wsypujemy je do masy jajecznej i za pomocą łyżki delikatnie mieszamy całość, aż do połączenia składników. Ciasto pieczemy ok. 15-20 min. w temp. 180 st. C, a potem stopniowo je studzimy. Wystudzony biszkopt nasączamy likierem kakaowym (można użyć innego nasączenia, np. kawy).

  W czasie, gdy biszkopt się piecze rozpuszczamy galaretki: 2 opakowania w ok. 3 szkl. wrzącej wody w jednym naczyniu i 2 opakowania w takiej samej ilości wody w drugim naczyniu. Odstawiamy do ostygnięcia.

   Gdy galaretka zacznie tężeć ubijamy schłodzoną śmietankę z dodatkiem przesianego cukru oraz kakao. Żelatynę rozpuszczamy wg instrukcji na opakowaniu i dodajemy ją na końcu do ubitej śmietanki. (Ja zrobiłam w ten właśnie sposób, ale wtedy trzeba działać bardzo szybko, ponieważ krem szybko tężeje i jego górną warstwę jest znacznie ciężej rozprowadzić po trzęsącej się galaretce, więc żeby ułatwić sobie sprawę ubijanie kremówki z dodatkami można podzielić na pół.)

  Na nasączony biszkopt wylewamy tężejącą galaretkę z jednego naczynia. Na nią wykładamy połowę kremu, dokładnie rozprowadzamy, następnie wylewamy drugą połowę galaretek, a na koniec pozostały krem. Wierzch oprószamy startą gorzką czekoladą.


 


  Smacznego :)

niedziela, 12 stycznia 2014

Naleśniki z serem i czekoladą

  Banalne, a jakie smaczne! Pyszne i szybkie do wykonania naleśniki z twarożkiem na słodko, polane mleczną czekoladą i obsypane orzechami oraz migdałowymi płatkami. Trzeba sobie jakoś poprawiać humor w te ponure, deszczowe dni, zwłaszcza że za rogiem czai się już poniedziałkowy poranek i widmo powrotu do pracy po zdecydowanie za krótkim weekendzie. Brrr.... :)





Składniki:

Naleśniki:
  • 1 niecała szklanka mąki
  • 2 jajka
  • 1 niecała szklanka mleka
  • szczypta soli
  • 3 łyżki oleju
Nadzienie:
  • 200-300g twarogu
  • jogurt naturalny lub śmietana
  • cukier lub cukier waniliowy
Dodatkowo:
  • ok. 0,5 tabliczki mlecznej czekolady
  • mleko
  • posiekane orzechy włoskie
  • płatki migdałowe


  Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, mleko i sól, wszystko mieszamy i odstawiamy na ok. 0,5 h (po odstaniu ciasto jest lepsze, ale możemy pominąć ten etap jeśli się spieszymy). Przed smażeniem dodajemy olej, mieszamy. Na rozgrzanej patelni smażymy naleśniki z obu stron na złoto.

  Twarożek rozgniatamy dokładnie widelcem, dodajemy jogurt naturalny lub śmietanę (tyle aż uzyskamy konsystencję pasty) oraz cukier lub cukier waniliowy (tyle ile lubimy). Przygotowanym twarożkiem przekładamy naleśniki.

  Czekoladę łamiemy na małe kawałeczki i z dodatkiem mleka roztapiamy w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladą polewamy naleśniki i posypujemy je posiekanymi orzechami oraz płatkami migdałowymi.





  Smacznego :)


czwartek, 9 stycznia 2014

Warkocz drożdżowy z bakaliami

  W ramach prezentu świątecznego dla siebie samej zaopatrzyłam się w książkę kucharską pt. "Wielka księga ciast siostry Anastazji" i muszę przyznać, że jest ona naprawdę wielka. Po zamówieniu tej i kilku innych książek zaczęłam się nawet na poważniej zastanawiać nad przeprowadzką do większego mieszkania, bo już się trochę nie mieszczę z tymi wszystkimi tomiszczami... :) Ale odbiegłam od tematu. Już po pobieżnym przejrzeniu książki kilka przepisów wpadło mi w oko, między innymi ten na drożdżowy warkocz z bakaliami. Już dawno nie robiłam ciasta drożdżowego, więc tym bardziej miałam ochotę go upiec. Warkocz wygląda bardzo efektownie (choć moje zdjęcia tego nie oddają) i jak to drożdżówki jest bardzo smaczne, jeśli więc macie trochę wolnego czasu i zostało Wam kilka garści poświątecznych bakalii to zachęcam do spróbowania :)




Składniki:

Ciasto:
  • 500g mąki
  • 3 surowe żółtka
  • 0,5 szkl. oleju
  • 50g drożdży świeżych
  • ok. 1 szkl. letniego mleka
  • 3 łyżki cukru
Nadzienie:
  • bakalie (u mnie: orzechy włoskie i laskowe, rodzynki, suszone morele, daktyle, migdały)
  • 2 łyżki płynnego masła


  Drożdże i 1 łyżkę cukru rozpuszczamy w odrobinie letniego mleka i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby drożdże zaczęły pracować.

  Do dużej miski wsypujemy mąkę oraz resztę cukru, dodajemy podrośnięty rozczyn oraz pozostałe składniki na ciasto. Zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto, wkładamy je do natłuszczonej miski, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż podwoi objętość.

  Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt (mój miał wym. 30x50 cm), smarujemy go dokładnie rozpuszczonym masłem i równomiernie obsypujemy bakaliami. Następnie wzdłuż dłuższego boku delikatnie zwijamy ciasto w rulon i również wzdłuż dłuższego boku kroimy rulon na pół, ale nie docinamy go do końca. Powstałe 2 pasma zaplatamy naprzemiennie rozciętymi końcami do góry, podobnie jak warkocz (trzeba to robić delikatnie, aby bakalie się nie wysypały). Końcówki pasm ciasta sklejamy i zakładamy pod spód. 

  Przekładamy delikatnie ciasto na blachę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy jeszcze na ok. 20-30min. do podrośnięcia. Pieczemy ok. 50 min. w temp. 180 st. C (trzeba pilnować, aby ciasto i bakalie nie przypaliły się z góry i gdy zacznie się mocno rumienić dobrze jest je przykryć folią aluminiową). Przestudzone ciasto polewamy lukrem.




Smacznego :)


poniedziałek, 6 stycznia 2014

Sałatka z kapustą pekińską

  Jeśli chodzi o sałatki to ostatnio bardzo lubię je robić po swojemu, z tego co mi najbardziej smakuje i na co mam aktualnie ochotę. Czasami delikatnie przerabiam stare, sprawdzone przepisy, a innymi razy wrzucam do miski to co akurat mam pod ręką (tzn. w lodówce, czy spiżarce). Sałatka z kapustą pekińską powstała ze względu na zapomnianą i już delikatnie więdnącą kapustę, a reszta składników to już moja ułańska fantazja, choć nic oryginalnego się tam nie znalazło, ot standardowe warzywa, których używamy na co dzień, ale całość wyszła bardzo smacznie, więc śmiało dzielę się przepisem :)




Składniki: 
  • 0,5 średniej kapusty pekińskiej
  • 1 czerwona papryka
  • 1 średni por (jego biała część)
  • 0,5 puszki kukurydzy
  • 0,5 puszki groszku
  • 0,5 dużego słoika ogórków konserwowych
  • majonez
  • sól, pieprz, pieprz ziołowy


  Kapustę i por kroimy w piórka, natomiast paprykę i ogórki w kostkę (ogórki przed wrzuceniem do sałatki odciskamy na sitku). Kukurydzę oraz groszek, odsączamy z zalewy i płuczemy pod bieżącą wodą, czekamy aż obcieknie. Wszystkie warzywa łączymy w misce, dodajemy majonez oraz przyprawy, całość mieszamy i odstawiamy na chwilę do "przegryzienia".






Smacznego :)



sobota, 4 stycznia 2014

Wafle z masą kajmakową wg mojej babci

  Nie odkryję dziś Ameryki, bo na pewno większość z Was zna te pyszne wafle doskonale. Dla mnie są one szczególnie wyjątkowe, ponieważ w naszej rodzinie zawsze robi je moja babcia (te które są na zdjęciach poniżej również są jej dziełem:)). U nas pojawiają się dwa razy do roku podczas Wielkanocy i Bożego Narodzenia, tak więc nie za często, ale w sam raz żeby za nimi zatęsknić. Wykonanie wafli jest naprawdę proste. Potrzebujemy tylko paczkę wafli i masę kajmakową. A tę można kupić gotową, można również gotować mleko skondensowane tak długo, aż uzyskamy kajmak, ale jest jeszcze trzecia opcja: mleko oraz cukier i w taki właśnie sposób powstają nasze wafle. Pycha! :)





Składniki:
  • 1 opak. wafli
  • 1kg cukru
  • 1l mleka (ale musi być takie jednodniowe)


  Do garnka o grubym dnie wlewamy mleko oraz wsypujemy cukier. Gotujemy na bardzo małym ogniu od czasu do czasu mieszając, aż uzyskamy masę o gęstości śmietany (ok. 3-4 h). Wafle przekładamy gotową masą, dociskamy czymś ciężkim i odstawiamy w chłodne miejsce, aż wszystko stężeje. Kroimy na mniejsze kawałki.






Smacznego :)


środa, 1 stycznia 2014

Ciasto "Pawełek"

  Odpoczęliście już po sylwestrowych szaleństwach? Postanowienia noworoczne już podjęte? A może jakieś wyzwania kulinarne znalazły się na Waszych listach? Muszę przyznać, że ja dopiero teraz poważniej podeszłam do tematu i mam kilka punktów, które w tym roku (mam szczerą nadzieję!) uda mi się zrealizować. W tym oczywiście znajdują się również tematy kulinarne, liczę na to, że uda mi się rozwinąć moje umiejętności w dziedzinie, która coraz bardziej mnie wciąga, ale o tym sami będziecie się mogli przekonać na blogu co bardzo mnie motywuje :) Na dobry początek zostawiam Was z ciastem "Pawełek". Nazwa pochodzi od batoników z nadzieniem toffi, które znajdują się w kremie. Co tu dużo mówić, ciasto jest bardzo delikatne i mięciutkie, dość mocno nasączone, więc nie jest suche, a  mimo czekolady, batoników i kakaowego biszkoptu nie jest mdłe ani za słodkie. Bardzo mi smakowało, więc polecam z czystym sumieniem :)






Składniki na blachę o wym. 22x33 cm:
(przepis pochodzi z bloga "Kuchnia na obcasach")

Biszkopt (przygotowałam wg własnego sprawdzonego przepisu):
  • 6 jajek
  • szczypta soli
  • 1 szkl. cukru
  • 1/2 szkl. mąki pszennej
  • 1/2 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
Krem:
  • 3 batoniki "Pawełek" z nadzieniem toffi
  • 3/4 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 1/4 szkl. cukru
  • 3/4 szkl. mleka
  • 200g miękkiego masła
  • opcjonalnie 2 łyżki wódki
Dodatkowo:
  • 2 czubate łyżki kawy rozpuszczalnej+ 1 szkl. gorącej wody do nasączenia ciasta
  • 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady do dekoracji



  Biszkopt: Białka ubijamy ze szczyptą soli na pianę, dodajemy cukier, miksujemy. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy rozbełtane żółtka. Mąki, kakao oraz proszek do pieczenia przesiewamy i wsypujemy do masy jajecznej, po czym delikatnie za pomocą łyżki mieszamy całość, aż składniki się połączą. Biszkopt pieczemy ok. 25-30 min. w temp. 180 st. C. Stopniowo go studzimy, aby nie opadł.

  Krem: Do garnuszka o grubym dnie wrzucamy połamaną czekoladę, batoniki, cukier oraz dolewamy mleko. Gotujemy, aż czekolada się rozpuści, a całość zacznie wrzeć, następnie odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Miękkie masło miksujemy na puszystą, jasną masę, a następnie nie przestając miksować powoli dodajemy wystudzoną czekoladową masę (nie wolno miksować zbyt długo, aby krem się nie zważył). Na koniec dodajemy alkohol.

  Ostudzony biszkopt przekrawamy na dwa blaty i nasączamy ostudzoną kawą. Na dolny blat wykładamy 3/4 kremu, przykrywamy go drugim blatem i rozsmarowujemy pozostały krem. Wierzch oprószamy startą czekoladą. Odstawiamy do schłodzenia.






  Smacznego :)