sobota, 28 stycznia 2012

Piaskowy dziadek z orzechami

  Ten gorący studencki czas, daje mi się nieźle we znaki. Poza brakiem czasu, chyba zaczynam cierpieć na nerwicę, spowodowaną zbliżającym się nieubłaganie wtorkowym egzaminem. Chciałabym mieć go już za sobą, bo reszta pójdzie już wtedy z górki. Ale ale, jeszcze przed sesją udało mi się upiec piaskowe ciasto. Bardzo lubię ten rodzaj ciast, świetnie nadaje się dla gości, do popołudniowej herbatki. A piaskowy dziadek dzięki zawartości orzechów włoskich przypomina mi trochę minione święta :) Przepis pochodzi z gazetki "Ciasta za grosik" 4/2011.






Składniki:
  • kostka margaryny (250g)
  • 1 szkl. cukru
  • 0,5 torebki cukru waniliowego
  • 5 jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • duża garsc drobno posiekanych orzechów włoskich
  • cukier puder do posypania


  Miękką margarynę utrzeć z cukrem i cukrem pudrem. Stopniowo, ciągle ucierając dodać jajka. Następnie dodać oba rodzaje mąk z proszkiem do pieczenia, dalej ucierać, aż masa będzie jednolita. Na koniec wmieszać orzechy.

  Formę do babki natłuścić i oprószyć bułką tartą. Przełożyć ciasto do formy, wyrównać. Piec ok. 1 h w temp. 180 st. C. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.



  Smacznego :)


sobota, 21 stycznia 2012

Słoneczna sałatka

  Kolejny przepis z serii "coś na szybko, bo goście są już za drzwiami lub mam lenia, a zjadłabym coś pysznego". Tym razem ekspresowa sałatka. Nie wymaga dużego nakładu pracy, a efekty są zaskakująco smaczne :) Przepis podpatrzony w gazetce "Przyślij przepis" 12/2008.








Składniki:
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 puszka ananasa
  • 1 słoiczek selera konserwowego (w wiórkach)
  • 1 czerwona papryka
  • 30 dag żółtego sera
  • 2 czubate łyżki majonezu
  • sól i pieprz


  Kukurydzę, ananasa i seler odsączyć z zalewy.  Kukurydzę i seler wrzucić do miski, ananasa pokroić w kostkę (nie za drobno). 

  Paprykę umyć, wyciąć gniazdo nasienne i pokroić w kostkę. Żółty ser również pokroić. Wszystkie składniki wrzucić do miski, dodać majonez i przyprawy. Wymieszać.



  Smacznego :)

środa, 18 stycznia 2012

Pieczone ziemniaki

  Jeśli czasami szare niebo za oknem sprawia, że Wam, tak jak i mi, nie chce się nadzwyczajnie w świecie NIC, nawet robić obiadu, to polecam pieczone ziemniaczki w ziołach. Bo przecież jeść coś trzeba, a przy okazji fajnie gdy jest to proste i smaczne :) A pomysł podpatrzyłam tutaj.






 Składniki :
  •  ziemniaki (ilość wg uznania) 
  • suszone zioła (prowansalskie, majeranek)
  • sól i pieprz
  • kilka ząbków czosnku
  • oliwa


  Ziemniaki obrać, umyć i przekroić na połówki lub na ćwiartki, jeśli są duże. Podgotować, aż będą na pół miękkie. 

  Podgotowane ziemniaki odcedzić, pokroić na mniejsze kawałki, wrzucić do miski. Następnie polać je oliwą, posypać ziołami, solą i pieprzem oraz dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Wszystko wymieszać i wysypać równomiernie na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. 

  Piec ok. 0,5h w temp. 200 st. C. Podawać z ulubionym sosem, bądź surówkami.



  Smacznego :)



sobota, 14 stycznia 2012

Muffinki Baklava wg Nigelli

  Orzechowo-cynamonowe nadzienie muffinek, kojarzy mi się z zimą, padającym za oknem śniegiem oraz kubkiem ciepłego kakao w dłoni. Co prawda śniegu (u mnie przynajmniej), ani śladu, ale muffinki i tak zjadłam ze smakiem :) Przepis, tak jak poprzedni pochodzi z książki Nigelli " Jak być domową boginią".







Składniki na 12 szt.:

Nadzienie:
  • 100g posiekanych orzechów włoskich
  • 75g cukru demerera
  • 1,5 łyżeczki cynamonu
  • 45g stopionego masła
Muffinki:
  • 210g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 75g cukru
  • 1 duże jajko
  • 45g stopionego masła (dałam margarynę)
  • 250ml maślanki (dałam 175 ml śmietany 12% i 75 ml półtłustego mleka, ale zamiast śmietany może być jogurt naturalny)
  • ew. do polania 125ml płynnego miodu (ja go nie użyłam)


  Składniki nadzienia wymieszać w miseczce i odstawić.

  Suche składniki muffinek (mąkę, proszek do pieczenia, sodę i cukier) wymieszać dużej misce. W drugim naczyniu ubić jajko (można trzepaczką, ja użyłam miksera), dodać stopione masło oraz maślankę (bądź mleko ze śmietaną lub jogurtem naturalnym), ubijając dalej. Gdy składniki płynne się połączą, przelać je do miski z mąką i delikatnie wszystko wymieszać (ciasto powinno być grudkowate).

  Przygotowane papilotki napełnić do 1/3 wysokości, nałożyć po ok. 1 łyżce nadzienia do każdej muffinki i przykryć je ciastem do ok. 2/3 wysokości. Pozostałym nadzieniem posypać muffinki. Piec ok. 15-20 min., w temp. 200st. C, aż będą rumiane.




  Smacznego :)

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Ciasto biszkoptowe z makiem

  Macie ochotę na szybkie, delikatne ciasto z cytrynową nutą i makowymi kropeczkami? Jeśli tak, to mam dla Was świetną propozycję. Przepis pochodzi z mojej ukochanej książki Nigelli  "Jak być domową boginią" (nietrudno go znaleźć, ponieważ jest pierwszą propozycją, w pierwszym rozdziale). Ciasto jest bardzo proste w wykonaniu, więc nawet pomimo codziennej gonitwy, można szybciutko upiec coś pysznego :)







Składniki na keksówkę o wym. 23x13x7 cm:
  • 240g miękkiego masła  (dałam margarynę)
  • 200g cukru 
  • skórka i sok z 1 cytryny
  • 3 duże jajka
  • 300g mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki maku (dałam 4 łyżki)
  • 2 łyżki brązowego cukru do posypania (autorka proponuje zwykły cukier, ale ja dałam brązowy)


  Masło utrzeć z cukrem, dodać startą skórkę z cytryny. Później, ciągle miksując dodawać jedno jajko i jedną łyżkę mąki na zmianę, aż skończą się jajka. Pozostałą część mąki delikatnie wmiksować w masę, dodać mak i na koniec wlać sok z cytryny. Ciasto przełożyć do keksówki i posypać cukrem. Piec ok. 1h w temp. 180 st. C, aż do suchego patyczka.



  Smacznego :)



piątek, 6 stycznia 2012

Ciasto z orzechami

  Po kilkutygodniowej przerwie, spowodowanej tym gorącym, świątecznym i noworocznym okresem wracam do Was z nowymi pomysłami i przepisami. Na początek ciasto z orzechami, które znalazłam w gazetce z serii "Przyślij przepis" 12/2007. Idealne do popołudniowej kawy, na spotkanie w rodzinnym gronie. Bardzo podzielne, kruchutkie i pysznie orzechowe. Myślę, że będzie ono dla mnie takim ciastem "awaryjnym" w razie, gdy będę się spodziewać gości, ale nie będę miała czasu na kombinowanie i poszukiwania nowego przepisu :) Polecam!







Składniki:
  • 5 żółtek
  • 600g mąki
  • 1 szkl. cukru
  • 1 kostka margaryny (250g)
  • 1,5 łyżki proszku do pieczenia
  • 1,5 łyżki kakao
  • dżem lub powidła (najlepiej niezbyt słodkie, ja dałam śliwkowe własnej roboty)
  • 5 białek
  • 2 łyżki cukru
  • 1,5 szkl. obranych i posiekanych orzechów włoskich


 Z żółtek, mąki, cukru, margaryny i proszku do pieczenia zagnieść ciasto i podzielić je na trzy jednakowej wielkości kule.Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie połączyć je z ciastem. Jedną kulę włożyć do lodówki, pozostałe dwie do zamrażarki  (przynajmniej na pół godziny).  W tym czasie ubić białka na sztywną
pianę z dodatkiem 2 łyżek cukru.

  Po pół godzinie, kulę z ciasta znajdującą się w lodówce rozwałkować, wyłożyć nią dno blachy i posmarować dżemem. Następnie zetrzeć na tarce ciasto z kakao i wyłożyć na nie ubitą pianę z białek. Posypać orzechami. Na wierzch zetrzeć ostatnią część ciasta.

  Piec ok. 50 min. w temp. 180 st. C.



  Smacznego :)