piątek, 27 kwietnia 2012

Muffinki z kokosowymi drażetkami

   Do muffinek można dodać to, na co ma się akurat ochotę. I właśnie za to je uwielbiam! Tym razem wrzuciłam do nich kokosowe draże w czekoladzie, za którymi bardzo przepadam. Zastanawiałam się co wyjdzie z takiego połączenia i jestem mile zaskoczona. Kuleczki z kokosa fajnie wpisują się w smak babeczek. A ja już się zastanawiam, co dodać następnym razem :D






Składniki na 12 szt.:
  • 2 szkl. mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 0,5 szkl. cukru
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 1 szkl. mleka
  • 0,5 szkl. oleju
  • 2 duże jajka
  • 1 paczka draży kokosowych


  Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać cukier oraz sól. Wymieszać. W drugim naczyniu wymieszać wszystkie mokre składniki, a następnie połączyć zawartość obu naczyń, przy pomocy łyżki (mogą zostać grudki). Do masy wrzucić 3/4 opakowania draży, przemieszać.

  Papilotki napełniać ciastem do 3/4 wysokości. Na wierzchu babeczek porozrzucać po kilka czekoladowych kulek. Piec w temp. 190 st. przez ok. 25 min., aż zbrązowieją.



  Smacznego :)



A tak, niektórzy korzystają z kąpieli słonecznych ;p


wtorek, 24 kwietnia 2012

Ciasto "Biała dama"

  Czy Wam czas ucieka równie szybko jak mi? Miałam wrażenie, że ostatnie dwa tygodnie mijają dosłownie jak dwa dni. Dodatkowa praca, studia, magisterka, dom i na resztę zabrakło sił. Ale powoli zaczynam panować nad sytuacją i wracam do świata żywych :) Najważniejsze, że robi się ciepło (no i długaśna majówka za pasem :D), a reszta sama jakoś się ułoży :) Ciasto, o którym chciałam dziś napisać robiłam na Wielkanoc i zrobiło ogromną furorę w mojej rodzinie. Przede wszystkim dlatego, że jest baaaardzo leciutkie, delikatne i nie za słodkie. Krem wcale nie zamula, a wręcz odwrotnie, dzięki galaretce cytrynowej jest orzeźwiające. Według mnie, takie ciasto idealnie się sprawdzi na wiosennych i letnich imprezach. Przepis na nie podpatrzyłam w gazetce "Przyślij przepis" 3/2012.






Składniki na blachę o wym. 22x30cm:

 Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 1 szkl. cukru
  • 0,5 szkl. oleju
  • 1 szkl. mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki kakao

Krem:
  • 2  galaretki cytrynowe
  • 2 śmietan-fixy (lub śnieżki)
  • 0,5 l śmietanki 36% do tortów
  • 25 dag mielonego twarogu


  Aby przygotować biszkopt: białka ubić na sztywno, ciągle miksując dodać cukier i żółtka. Przestać miksować i delikatnie mieszając masę dodawać na przemian olej i mąkę przesianą z kakao i proszkiem do pieczenia, aż do skończenia składników. Ciasto przelać do blachy wyłożonej pergaminem i piec ok. 20-25 min. w temp. 180 st. Upieczone ciasto wystudzić. 

  Twaróg zmielić dwukrotnie (no chyba, że kupimy gotowy :)). Obie galaretki rozpuścić w szklance wrzącej wody. Zostawić do ostygnięcia.W międzyczasie ubić śmietankę ze śmietan-fixami, następnie wmieszać w nią zmielony twaróg oraz tężejącą galaretkę (musi być ostygnięta!). Całą masę zmiksować na gładko.

  Ostygnięty biszkopt przeciąć na dwa blaty. Na pierwszy blat wyłożyć 2/3 kremu, przykryć drugą częścią ciasta, a wierzch posmarować pozostałym kremem. Ciasto wstawić na przynajmniej pół godziny do lodówki, aby krem stężał.

  Gdy ciasto będzie gotowe można je polać polewą czekoladową lub rozpuszczoną czekoladą i udekorować.


  Smacznego :)


środa, 11 kwietnia 2012

Babka majonezowa

  To jedna z najlepszych babek jakie jadłam, a już na pewno najszybsza jaką kiedykolwiek robiłam. Na prawdę robi się ją w kilka minut, więc żeby zaoszczędzić czas w przedwielkanocnym szale, postawiłam na ten przepis i właśnie taka baba zagościła na naszym stole w tegoroczne święta :)





Składniki:
  • 0,5 szkl. mąki pszennej
  • 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 szkl. cukru
  • 4 jajka
  • 3 spore łyżki majonezu
  • u mnie była wersja z kakao, więc dodałam 1 czubatą łyżeczkę kakao i odrobinę mleka


  Wszystkie składniki poza kakao i mlekiem wrzucić do miski  i zmiksować na gładką masę. 3/4 ciasta wlać do wysmarowanej tłuszczem i oprószonej bułką formy, do pozostałego w misce ciasta przesiać kakao i dolać (ok. 2 łyżek) mleka. Zmiksować i wylać na jasne ciasto. Piec przez ok. 50 min. w 180 st. C.



I tyle po niej zostało... :P



  Smacznego :)


czwartek, 5 kwietnia 2012

Deser z budyniem

  Dopadło mnie małe przeziębienie, które na kilka dni skutecznie ograniczyło mój kontakt ze światem. Ale już powoli zaczynam normalnie funkcjonować. Tak więc, aby się nie przemęczać i oszczędzać siły na małe przyjemności :) proponuję dziś szybki deserek. Jest to mój sposób na urozmaicenie zwykłego budyniu :)






Składniki na 3 porcje:
  • 1 opakowanie ulubionego budyniu (u mnie waniliowy)
  • mleko i cukier wg instrukcji na opakowaniu
  • kilka ciasteczek/herbatników/biszkoptów (ja wykorzystałam ostatnie sztuki Ciasteczek korzennych)
  • owoce (u mnie mrożone truskawki i borówka amerykańska, świeże owoce byłyby na pewno lepsze)
  • czekoladki "kocie języczki" do dekoracji


   Na dno salaterek  pokruszyć ciasteczka, pookładać na nich warstwę z borówek amerykańskich (mogą być inne owoce). Budyń przygotować według instrukcji na opakowaniu. Wyłożyć na ciasteczka i owoce. Wierzch udekorować truskawkami i czekoladkami.






  Smacznego :)