Przez natłok obowiązków związanych z pracą i studiami nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na pieczenie. W takim przypadku stawiam na proste i szybkie rozwiązania, a takim są właśnie muffinki. Raz dwa i mam słodką przekąskę, tym razem z czekoladą i borówkami amerykańskimi :)
Składniki na 12 szt.:
(przepis pochodzi z bloga "Kulinarna pasja")
- 1 jajko
- 1 szkl. mleka
- 100g rozpuszczonego masła
- 2 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 szkl. cukru
- szczypta soli
- 0,5 tabliczki (50g) czekolady - u mnie mleczna z kawałkami orzechów arachidowych
- ok. 1 szkl. borówek amerykańskich - u mnie mrożone
W jednej misce mieszamy mokre składniki tj. rozbełtane jajko, mleko i rozpuszczone i ostudzone masło. W drugiej misce mieszamy suche składniki tj. przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier i sól.
Zawartość obu misek łączymy ze sobą krótko mieszając. Na koniec dodajemy posiekaną na kawałki czekoladę oraz borówki (w moim przypadku były jeszcze zamrożone). Jeszcze raz krótko mieszamy, tylko na tyle, aby składniki się połączyły. Ciasto przekładamy do papilotek/silikonowych foremek na muffinki i pieczemy ok.15-20 min. w temp. 190 st. C.
Moje ulubione borówki! I jeszcze czekolada :D. Porywam muffinkę lub dwie ;-).
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńNo i najlepsza są takie muffinki :)
OdpowiedzUsuńMuffinki są właściwie jedynym deserem jakie zdarza mi się upichcić. Kupiliśmy sobie w tym roku krzaczek borówki, więc czekam na owocę by wypróbować przepis ;)
OdpowiedzUsuńMmm... przepyszne muffiny ;) i już borówki! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe muffiny! Mam jagody, więc zrobię z nimi :) Mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, gdzie znalazłam kilka naprawdę fajnych przepisów, jak ten na muffinki. Lubię wyszukiwać takie nowości i zaskakiwać siebie i innych w kuchni :) Sporo ciekawych przepisów znajdziecie również tutaj - https://najlepszewkuchni.pl/ Kilka z przepisów tam znalezionych na pewno zagości u mnie na dłużej.
OdpowiedzUsuń