Ciasteczka kukurydziane odkryłam już kilka lat temu w gazetce z serii "Przyślij przepis. Najlepsze ciasta." nr 3/2009. Przepis przypadł mi do gustu, więc go wypróbowałam i tym sposobem odnalazłam swoje ulubione ciasteczka :D Dodatek płatków kukurydzianych, bakalii, czekolady i czego jeszcze dusza zapragnie, sprawiły, że nie mogłam im się oprzeć. Od tamtej pory robiłam je już kilkakrotnie i nie wiem czemu nie znalazły się jeszcze na blogu, ale już nadrabiam to niedopatrzenie :)
Składniki na ok. 25 sporych ciastek:
- 1 kostka margaryny (250 g)
- 2 jajka
- 3/4 szkl. cukru
- małe opak. cukru waniliowego
- 3 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 szkl. płatków kukurydzianych
- drobno posiekana czekolada (można ominąć)
- posiekane orzechy
- łuskany słonecznik
- można dodać również inne bakalie np. rodzynki, suszone owoce, itp.
Margarynę rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Jajka utrzeć z cukrem i cukrem pudrem na spienioną masę. Powoli dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i ostudzoną margarynę. Wymieszać.
Na koniec wsypać płatki kukurydziane i wszystkie dodatki, dokładnie wmieszać je w masę. Z ciasta ulepić kulki, dobrze je ściskając i delikatnie spłaszczając. Kłaść je na wyłożoną pergaminem blachę w niewielkich odległościach. Piec ok. 20 min. w temp. 180 st. C, aż się zarumienią.
Smacznego :)