Lubicie pierogi ruskie? Myślę, że większość z Was, tak jak ja jest ich wielkimi fanami. Dlatego, żeby dogodzić swemu podniebieniu i udowodnić (przede wszystkim sobie), że potrafię je zrobić, wydrukowałam przepis, poszłam do kuchni i zanim się obejrzałam, miałam ulepione 65 pierogów! Udało się! Wiadomo pierogów babci nie przebiją nigdy, ale i tak są bardzo smaczne :) To już moje drugie podejście do lepienia i stwierdziłam, że coraz bardziej mi się to podoba, więc w przyszłości na pewno pokombinuję z innymi farszami. Już nie mogę się doczekać :)
Składniki na ok. 60 szt.:
Ciasto:
- 0,5 kg mąki
- ciepła woda (tyle aby wyrobić elastyczne, niezbyt twarde ciasto)
Farsz:
- 1 kg ziemniaków (przed obraniem i ugotowaniem)
- 250g twarogu
- 1 średnia cebula
- pieprz i sól
Ziemniaki obrać i ugotować. Następnie przekręcić przez maszynkę (lub przecisnąć przez praskę do ziemniaków) i odstawić do ostygnięcia.W międzyczasie obrać oraz pokroić dość drobno cebulę i usmażyć ją na złoto w dużej ilości tłuszczu. Wystudzone ziemniaki połączyć z rozgniecionym widelcem serem, dodać usmażoną cebulkę, doprawić do smaku i wymieszać.
Do miski wsypać 4/5 ilości mąki (1/5 zostanie zużyta do wałkowania), dolewać po trochę wody, mieszając, wlewać jej tyle, żeby ciasto zrobiło się elastyczne, łatwe w wałkowaniu, nie kleiło się, ale też nie było za twarde. Wyrobić ciasto i odłożyć je na chwilę, żeby odpoczęło.
Po tym czasie oderwać fragment ciasta i rozwałkować jak najcieniej podsypując mąką, która nie została wykorzystana. Szklanką lub kubkiem wykrawać krążki, napełniać je farszem (najwygodniej to robić małą łyżeczką) i zlepiać.
W dużym garnku zagotować wodę, osolić ją i dodać kilka kropel oleju lub oliwy, wrzucać pierogi do wrzącej wody, po chwili przemieszać, żeby nie przykleiły się do dna. Kiedy wypłyną gotować jeszcze przez parę minut, następnie wyciągnąć na talerz. Nie okładać jednych na drugie, żeby się nie posklejały.
Smacznego :)
PS Losowanie CANDY już w ten czwartek! :)