Wszystko zaczęło się jakiś rok temu, gdy posadzona przez moją mamę cukinia postanowiła nas obdarzyć taką ilością owoców, że już nie wiedzieliśmy pod jaką postacią można by je jeszcze jeść. Wtedy moja matula rzuciła pół żartem, że chyba zaczniemy piec z niej (z cukinii, nie z mojej mamy) ciasto, bo skoro jest marchewkowe to może być też cukiniowe. Więc idąc za ciosem, poszłam po poradę do wujka Google'a i znalazłam przepis na ciasto cukiniowe (tutaj). Odrobinę zmieniłam tylko proporcje mąki i proszku do pieczenia. Od tamtej pory ciasto z cukinią stało się jednym z naszych ulubionych i gdy tylko nadszedł sezon na cukinię od razu je upiekłam. Polecam gorąco! :)
Składniki:
- 3 jajka
- 1 1/3 szkl. cukru
- 2 szkl. mąki
- 2 szkl. nieobranej cukinii, przetartej na tarce o drobnych oczkach
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1 łyżka cynamonu
- 7/8 szkl. oleju
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Cukinię umyć, zetrzeć na tarce i odsączyć z nadmiaru wody (trzeba ją porządnie wycisnąć, bo jeśli będzie w niej za dużo wody ciasto będzie za ciężkie i zrobi się zakalec- sprawdziłam empirycznie ;p).
Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i sodą przesiać do miski, dodać cukry, cynamon i przesiane kakao. Wymieszać. Dodać rozbełtane jajka i olej, dokładnie wymieszać. Na koniec wrzucić dobrze odsączoną cukinię, wmieszać ją w ciasto. Ciasto przelac do blaszki, piec ok. godziny w temp. 180 st. C.
PS Do ciasta można dodać różnego rodzaju orzechy, bakalie i polać je czekoladą lub polewą.
Smacznego :)
pysznie czekoladowo-cukiniowe:)
OdpowiedzUsuńZnajoma też miała kiedyś "problem" ze zbyt dużą obfitością owoców. Tylko, że jej obrodziła dynia :) Tylu wariacji dyniowych w słoikach (począwszy od dżemów, na dyni w occie skończywszy) dawno nie widziałam.
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda! też jeszcze przede mną:)
OdpowiedzUsuńnie robiłam jeszcze, a wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńu mnie też wyrosło mnóstwo cukinii. obecnie mam właśnie 3 pod ręką i zastanawiam się co z nich zrobić. niestety wiem, że jeśli powiem domownikom, że zrobiłam ciasto z cukinii to go nawet kijem nie tkną... ;/ a chyba ta starta cukinia jest wyczuwalna?
OdpowiedzUsuńhmm, muszę spróbować, na pewno smakuje ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńKaś - cukinia jest kompletnie niewyczuwalna, tak jak w przypadku ciasta marchewkowego, ciasto jest bardzo fajnie wilgotne, ale warzyw nie czuć, a jeśli dodasz cukinię bez skórki to rodzinka na bank nie będzie wiedziała co je. Moja rodzina tylko po zielonych kawałkach skórki skapnęła się, że coś z tym ciastem jest "nie tak" :)
dzięki za odpowiedź. to chyba rzeczywiście zrezygnuję z tej skórki. tylko muszę znaleźć chwilę gdy nikogo nie będzie w domu :)
OdpowiedzUsuńmelduję, że zrobiłam :) co prawda z trochę innego przepisu, ale to szczegół, bo różnice są niewielkie. w każdym razie poszłam za Twoją radą i obrałam cukinię - rzeczywiście NIKT się nie zorientował, że to ciasto z cukinią :) dziękuję za inspirację i radę, która wreszcie zmotywowała mnie do zrobienia tego ciasta.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kaś, bardzo się cieszę, że ciacho się udało i że mogłam pomóc :):)
OdpowiedzUsuń