Jak tylko w gazetce "Ciasta za grosik" 05/2012 znalazłam przepis na kisiel z rabarbaru, to ogarnęła mnie straszna ochota na zrobienie go. Więc, gdy w moje ręce dostał się rabarbar przystąpiłam do dzieła. Nie wiedziałam, że robienie kiślu jest tak proste, chwila moment i deser był gotowy. A do tego bardzo smaczny i rozpierała mnie duma, że sama zrobiłam coś, co do tej pory robiłam jedynie z torebki :)
Składniki na 2 spore porcje:
- 35-40 dag rabarbaru
- 1,5 szkl. wody
- 2 łyżki cukru
- mała torebka cukru waniliowego
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej + 2 łyżki zimnej wody
Umyty i obrany rabarbar, pokroić na nieduże kawałki. Wrzucić je do garnka i zalać wodą. Gotować na średnim ogniu, aż rabarbar zacznie się rozpadać. Połowę miękkiego rabarbaru przetrzeć przez sito na mus i wmieszać w ten, który został w garnku. Następnie dodać cukier oraz cukier waniliowy, zamieszać i gotować na niedużym ogniu, aż do wrzenia.
W międzyczasie mąkę ziemniaczaną rozpuścić w wodzie i dodać delikatnie mieszając do wrzącego musu. Gotować jeszcze przez chwilę do zagęszczenia, następnie przełożyć do salaterek. Im kisiel zimniejszy, tym staje się gęstszy. Można go podać ze śmietanką.
Smacznego :)
o kisiel domowy to jest to co lubię tylko u babci ;)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na rabarbar
OdpowiedzUsuńCiekawy. Nigdy nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńale świetny nietypowy kisiel. taki domowy musi być o niebo lepszy od tego z torebki!
OdpowiedzUsuńdziękuję za wsparcie! :*
Dla mnie to tez nowinka! :))
OdpowiedzUsuń