Już dawno nie piekłam żadnego pieczywa, ale gdy na blogu Fuzja Smaków znalazłam przepis na chleb z oliwą, który jak zapewnia autorka nie może się nie udać to zapragnęłam go upiec jak najprędzej. Choć najprędzej to nie jest dobre słowo określające wypiekanie pieczywa, bo w tym przypadku potrzeba wiele cierpliwości, by ciasto pięknie wyrosło. W każdym razie chlebek upiekłam i przekonałam się, że faktycznie nie ma nic trudnego w jego przygotowaniu, a prezentuje się i smakuje naprawdę fajnie :)
Składniki:
- 2 łyżeczki soli (ja dałam jedną i w zupełności wystarczyła)
- 500g mąki pszennej
- opakowanie drożdży instant (7g)
- 350ml letniej wody
- 2,5 łyżki oliwy z oliwek
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy drożdże oraz sól i dokładnie mieszamy. Następnie robimy wgłębienie i wlewamy do niego letnią wodę oraz oliwę. Całość mieszamy, najwygodniej dłonią i zagniatamy na sprężyste i nieklejące się ciasto. Miskę smarujemy oliwą i wkładamy do niej kulę z ciasta, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1-1,5h, aż podwoi objętość.
Po tym czasie zagniatamy ciasto jeszcze raz, a następnie przekładamy je do wyłożonej pergaminem tortownicy (o średnicy ok. 22 cm). Znów przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Gdy upłynie godzina, a ciasto urośnie oprószamy je delikatnie z wierzchu mąką i ostrym nożem nacinamy na krzyż. Ponownie odstawiamy pod przykryciem do podrośnięcia (ok.0,5h).
Piekarnik nagrzewamy do temp. 190 st. C i wstawiamy do niego naczynie żaroodporne z wrzącą wodą, gdy zacznie parować wstawiamy do środka chleb. Pieczemy ok. 40 min. Ciasto jest gotowe, gdy po postukaniu w spód wydaje głuchy odgłos.
Smacznego :)
heheh, Ty u mnie a ja u Ciebie ;D
OdpowiedzUsuńa wiesz z czym taki chleb bym zjadła? ze smalcem!!
haha, ale się zgrałyśmy:P A do smalcu kiszony ogórek! Pyszny pomysł :))
UsuńZjadlabym cały ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńZapach i smak domowego pieczywa jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńalez ci pięknie wyrósł:) cudny bochenek
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :) i faktycznie nietrudny przepis :) Z oliwą nie jadłam albo nie wiem, że nie jadłam :) Swojego czasu, co prawda, chciałam wypróbować chlebowy przepis ale okazało się, że z moim piekarnikiem nic z tego nie wyjdzie :( Chyba mamuśce podsunę zatem przepis z oliwą ;) Jej chlebek wychodzi zawsze :))
OdpowiedzUsuńMusi być wyśmienity!
OdpowiedzUsuńChlebuś puszysty, u mnie to by znikł od razu. A jeszcze ciepły jak jest to można jeść i jeść. Piękny :-)
OdpowiedzUsuńsuper wyrósł! ja mam jakoś lenia do pieczenia domowego chleba, ale może kiedyś się przekonam:D
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda świetnie! Wyrośnięty, puszysty... Mniam! Szkoda, że ja tak strasznie nie lubię wyrabiać ciasta... albo nie tyle co nie lubię, a nie mam tyle sił :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe, świeże i chrupiące pieczywo. Do tego masło i szczypta soli- śniadanko gotowe :-))
OdpowiedzUsuń