Wracając w piątek z pracy musiałam załatwić kilka spraw. W drodze między bankiem a apteką zobaczyłam mały stragan z owocami, a na nim piękne śliwki. Minęłam go, ale te małe fioletowe owoce wciąż chodziły mi po głowie, więc gdy już wszystko pozałatwiałam zaszłam jeszcze na targ i kupiłam kilogram śliwek. Połowa zniknęła chwilę po przyniesieniu do domu, na szczęście drugą część zdążyłam w porę schować i w sobotę upiekłam pyszne, puszyste ciasto ze śliwkami. Przepis na nie znalazłam w podprowadzonej mamie gazecie "Kobieta i życie" wrzesień 2013 :)
Składniki:
- 250g margaryny
- 1 szkl. cukru
- 0,5 szkl. mleka
- 2 szkl. mąki
- sól
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 4 jajka
- ok. 0,5kg śliwek
- cukier puder do posypania
Margarynę rozpuszczamy w dość dużym garnku, gdy będzie płynna dodajemy do niej cukier oraz mleko, ciągle mieszając doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy na chwilę do lekkiego przestudzenia.
W międzyczasie śliwki myjemy, kroimy na połówki lub ćwiartki (wyciągając przy okazji pestki) i oprószamy delikatnie mąką.
Do jeszcze ciepłego tłuszczu dodajemy mąkę, szczyptę soli, proszek do pieczenia, cukier waniliowy oraz 4 żółtka i wszystko miksujemy na gładką masę. Z kolei białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, a następnie przekładamy ją do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką, aby całość się dokładnie połączyła.
Ciasto przelewamy do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy. Na wierzch układamy dość ściśle śliwki i delikatnie wciskamy je w ciasto. Pieczemy ok. 60 min. w temp. 190 st. C, aż do suchego patyczka (jeśli ciasto będzie się za mocno rumienić można przykryć je folią aluminiową).
Smacznego :)
Powiem Ci, że bardzo dobrze, że te śliwki tak Cię nawoływały. Ciasto wyszło super!
OdpowiedzUsuńTakie ciasta to mój znienawidzony smak z dzieciństwa.. dopiero dwa lata temu około sie do nich przekonałam i teraz za nimi przepadam :) Twoje wygląda przepysznie, musiało szybciutko zniknąć z blaszki :)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje:) ciasto ze śliwkami musi być pyszne:) mniam mniam:) pozdrawiam:http://martawkuchni.blog.pl/
OdpowiedzUsuńPierwsze moje wrażenie to takie jak Moniki. Te śliweczki tka się bosko ułożyły, ze ja nawet zaczęłam sie dopatrywać wzoru. Cudnie ciasto wygląda. I takie apetyczne.
OdpowiedzUsuńale ładnie ułożyłaś te śliwy na wierzchu-stworzyły taką "koronę", meega! :)
OdpowiedzUsuńKawał ciacha :) wygląda smacznie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie - dobrze że śliwki Cię kusiły:)
OdpowiedzUsuńFajne ciasto! Wygląda na bardzo smaczne :D
OdpowiedzUsuńCiasto ze śliwkami to klasyka:-)
OdpowiedzUsuńKlasyka gatunku! Pyszota :)
OdpowiedzUsuńBosko wygląda!
OdpowiedzUsuń