Minął już prawie tydzień od ostatniego wpisu, czas leci nieubłaganie, ale jest tego jeden plus. Jestem już po najbardziej stresującym mnie egzaminie i zdałam go na 4! Jestem szczęśliwa, że to już za mną. Po weekendzie jeszcze jeden pisemny egzamin i w końcu upragnione ferie :) W międzyczasie podpatrzyłam na blogu "Moje codzienne przyjemności" fajny pomysł na przekąski. Wykorzystałam tylko pomysł, a farsz zrobiłam z tego co akurat miałam w lodówce i jestem bardzo zadowolona z efektu. Przekąski są pyszne, godne polecenia i co jest najfajniejsze to to, że można poeksperymentować z różnymi rodzajami farszu :)
Składniki na 6 szt.:
- 3 płaty ciasta francuskiego (w opakowaniu jest 6 takich prostokątnych płatów)
- kilka pieczarek
- 1 parówka
- 0,5 cebuli
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 plastry żółtego sera
- zioła prowansalskie, sól, pieprz
Cebulę i pieczarki obrać. Razem z parówką pokroić w kostkę. Cebulę i parówkę podsmażyć na oliwie, jak się zezłocą, dodać pieczarki, doprawić i nadal smażyć pod przykryciem.
Od każdego płata ciasta francuskiego, ostrym nożem odkroić brzeg (aby ciasto nie było posklejane i mogło się ładnie rozłożyć podczas pieczenia) i każdy z nich przeciąć na pół tworząc kwadraty. Ułożyć je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę.
Gdy pieczarki zmiękną, odparować wodę, dodać posiekany lub przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, koncentrat oraz zioła i przyprawy. Wszystko razem wymieszać, podsmażyć chwilkę i zdjąć z ognia.
Farsz nakładać na ciasto francuskie, posypać pokrojonym lub startym na tarce żółtym serem. Piec ok. 20 min. w temp. 180 st. C. Podawać z ulubionymi sosami.
Smacznego :)
uwielbiam ciasto francuskie!
OdpowiedzUsuńTwoja propozycja jest idealna dla mnie:)
muszę wypróbować...koniecznie!
pozdrawiam
fajny pomysł na imprezę :) Bardzo lubię ciacho francuskie. Szkoda, że jest takie tłuste...
OdpowiedzUsuńDziś będę robiła pizzerki. :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało i smakowało:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanego egzaminu!! :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiej wersji pizzy na szybko! :)
Gratulacje zdanego egzaminu :D Ja bym to uczciła właśnie takimi mini pizzami :))
OdpowiedzUsuńgratuluję zdania egzaminu:) wiem, jakie to cudowne uczucie, gdy się zaliczy ten upragniony egzamin:) a te małe pizzaretki wyglądają pyszotnie:D
OdpowiedzUsuńSuper! :) Ciasto francuskie daje duże pole do popisu. I gratuluję zdania egzaminu :)
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
OdpowiedzUsuńale pyszne pizzerki :)
takie małe pizze to dla mnie zguba - ciągle sięgałabym po kolejną :)
OdpowiedzUsuńGratuluję egzaminu i trzymam kciuki za następny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te francuskie mini-pizze. Muszę spróbować. Pozdrawiam cieplutko :)