Ciężko było po Świętach wrócić do szarej rzeczywistości, ale niestety co dobre szybko się kończy. Aby jednak przypomnieć sobie wielkanocną atmosferę przedstawiam Wam babkę, która gościła na naszym stole. Chociaż wolę baby piaskowe to ta była wyjątkowa. Puszysta i bardzo delikatna, a zarazem nie była za sucha, jednym słowem miała w sobie to "coś" :) Przepis na nią podpatrzyłam na blogu moje pasje.
Składniki:
- kostka miękkiej margaryny (250g)
- 1 szkl. cukru
- 5 jajek
- sok z 1 cytryny
- 8 łyżek oleju (ja dałam 4 łyżki)
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (dałam kilka kropel aromatu waniliowego)
- 2 szkl.+ 1 łyżka mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 0,5 szkl. maku
Margarynę, żółtka oraz cukier utrzeć na jasną, puszystą masę. Wciąż miksując dodawać do niej powoli olej, sok z cytryny i aromat/ekstrakt waniliowy. Następnie stopniowo dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie łyżką wmieszać je w ciasto. Gdy składniki się połączą ciasto podzielić na 3 równe części. Do pierwszej dodać łyżkę kakao, do drugiej łyżkę mąki, a do trzeciej 0,5 szkl. suchego maku. W takiej też kolejności wlewać je do natłuszczonej i obsypanej kaszą manną formy: najpierw ciasto kakaowe, następnie białe i na koniec makowe. Piec w temp. 180 st. C przez ok. 50 min. Po ostudzeniu można polać babę polewą czekoladową, rozpuszczoną czekoladą lub obsypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
również widziałam ją na tym blogu, Twoja wygląda ślicznie:)
OdpowiedzUsuńPs. gotowanie za głosowanie znów trwa!:)
Piękna babeczka! mniam,mniam...
OdpowiedzUsuńśliczna i pyszna babka!
OdpowiedzUsuńdalej świątecznie? Baba jak malowana! ;D
OdpowiedzUsuńFajna jest taka baba w trzech kolorach:)
OdpowiedzUsuń