Ehh... Święta, święta i po świętach, ale jeszcze trochę wielkanocnych smakołyków zostało, więc chciałabym wam zaprezentować jeden z nich. Jest to jedna z dwóch bab, które upiekłam. Podczas podziału świątecznych obowiązków pieczenie bab spadło na mnie, ponieważ reszta "piekących" osób w mojej rodzinie stwierdziła, że im co jak co, ale baby nigdy nie wychodzą. No cóż, ja w sumie jeszcze nie próbowałam ich piec, więc zgodziłam się ochoczo i powiem szczerze, że nie rozumiem ich obaw, co do tych pysznych ciast. Mi się podobało i pieczenie i jedzenie owych bab, więc mogę to robić co roku, a może i częściej:) Przepis na babkę piaskową znalazłam tutaj i mówię teraz całkiem szczerze, że jest pyszna. Polecam ją gorąco, bo robi się ją szybko, a efekty są znakomite:)
Składniki:
- 1 szkl. cukru
- 4 jajka
- 3/4 szkl. mąki ziemniaczanej
- 1 szkl. mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 margaryna (250g)- rozpuszczona i ostudzona
- 1 opakowanie aromatu waniliowego (2 ml)
- 2 łyżki kakao
- ew. do dekoracji: polewa czekoladowa, wiórki kokosowe, itp.
Do miski wbić całe jajka, miksując powoli wsypywać cukier. Do tego przesiać obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia oraz wlać margarynę. Zmiksować. Następnie dodać aromat i wszystko wymieszać. 1/3 ciasta przelać do innej miski, dodać do niego kakao i zmiksować.
Formę na babę wysmarować tłuszczem i oprószyć bułką tartą. Najpierw wlać ciasto kakaowe, na to ciasto białe. Piec przez ok. 1 h w temp. 180 st. C.
Smacznego :)
choć za piaskowymi nie przepadam, to Twoja mi się podoba
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest, że wiele osób obawia się pieczenia babek... ;) Twoja pięknie się udała!
OdpowiedzUsuńGratuluję babkowego talentu :))
OdpowiedzUsuńdziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie baby
OdpowiedzUsuń