Banalne, a jakie smaczne! Pyszne i szybkie do wykonania naleśniki z twarożkiem na słodko, polane mleczną czekoladą i obsypane orzechami oraz migdałowymi płatkami. Trzeba sobie jakoś poprawiać humor w te ponure, deszczowe dni, zwłaszcza że za rogiem czai się już poniedziałkowy poranek i widmo powrotu do pracy po zdecydowanie za krótkim weekendzie. Brrr.... :)
Składniki:
Naleśniki:
- 1 niecała szklanka mąki
- 2 jajka
- 1 niecała szklanka mleka
- szczypta soli
- 3 łyżki oleju
- 200-300g twarogu
- jogurt naturalny lub śmietana
- cukier lub cukier waniliowy
- ok. 0,5 tabliczki mlecznej czekolady
- mleko
- posiekane orzechy włoskie
- płatki migdałowe
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, mleko i sól, wszystko mieszamy i odstawiamy na ok. 0,5 h (po odstaniu ciasto jest lepsze, ale możemy pominąć ten etap jeśli się spieszymy). Przed smażeniem dodajemy olej, mieszamy. Na rozgrzanej patelni smażymy naleśniki z obu stron na złoto.
Twarożek rozgniatamy dokładnie widelcem, dodajemy jogurt naturalny lub śmietanę (tyle aż uzyskamy konsystencję pasty) oraz cukier lub cukier waniliowy (tyle ile lubimy). Przygotowanym twarożkiem przekładamy naleśniki.
Czekoladę łamiemy na małe kawałeczki i z dodatkiem mleka roztapiamy w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladą polewamy naleśniki i posypujemy je posiekanymi orzechami oraz płatkami migdałowymi.
Smacznego :)
Uwielbiam naleśniki! :)
OdpowiedzUsuńPychota! Coś co zawsze szybko znika:) za szybko....
OdpowiedzUsuńPowtórzę za autorką - pyszne!
OdpowiedzUsuńmniammmmmm! uwielbiam takie!:D
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam naleśników... uwielbiam na słodko i słono :)
OdpowiedzUsuńpyszna klasyka! <3
OdpowiedzUsuńpyszna klasyka! <3
OdpowiedzUsuńChciałabym takie śniadanie:)
OdpowiedzUsuńDlaczego tak kusisz jak ja jestem na diecie?! :D Niedobra! Pysznie wyglądają i pewnie jeszcze lepiej smakują eh...
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
klasyka w najlepszej postaci, piękne zdjęcie...;)
OdpowiedzUsuńKruszynko, naleśniki Twe obłędne są;]
OdpowiedzUsuńnaleśniki pychota:) a weekend zawsze za szybko leci:P
OdpowiedzUsuńOch jak dawno nie jadłam...
OdpowiedzUsuń