Jak wszyscy doskonale wiedzą, jesień i zima to doskonały czas na pyszne i rozgrzewające zupy, a że na Pomorze w końcu zawitała bardzo spóźniona Pani Zima postanowiłam ją przywitać właśnie taką zupką. Z czeluści zamrażalnika wyciągnęłam zebrany latem groszek, obrałam kilka innych warzyw (zależało mi na tym by zupa była syta) i dosłownie w jedną chwilę miałam gotowy smaczny i ciepły posiłek. Idealnie :)
Składniki na ok. 5-6 porcji:
- 1l bulionu (np. drobiowego)
- ok. 500g mrożonego groszku
- 1 średnia marchewka
- 2 nieduże ziemniaki
- 1 mały korzeń pietruszki
- kawałek selera
- 1 mała cebula
- gałka muszkatołowa
- tymianek
- jogurt naturalny/śmietana
Warzywa obieramy i kroimy w małą kostkę. Obraną i posiekaną drobno cebulę podsmażamy na złoto. Bulion doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy do niego warzywa oraz podsmażoną cebulę. Gotujemy, aż wszystkie warzywa zmiękną. Na koniec doprawiamy tymiankiem oraz gałką muszkatołową (ewentualnie solą i pieprzem jeśli brakuje). Wszystko miksujemy za pomocą blendera na krem. Nakładamy ciepłą zupę do miseczek, polewamy jogurtem lub śmietaną. Zupę możemy podać z bułeczką, grzankami lub groszkiem ptysiowym.
Smacznego :)
bardzo lubię kremy:)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda ten krem, mniam :) No i śliczny kolor!
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
jeszcze nie robiłam, ale się przymierzam :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego zimowe popołudnie jak zielony, rozgrzewający talerz kremu:)
OdpowiedzUsuńTaka zupka to rozgrzewa:)
OdpowiedzUsuńrzadko jem groszek, a przecież tak go lubię! musze zrobić tą zupę!
OdpowiedzUsuńu mnie też zima na dobre zawitała :(
OdpowiedzUsuńa zupka smaczna:)
pyszności :)
OdpowiedzUsuńpodeślij mi taką miseczkę! wspaniała zupka:)
OdpowiedzUsuńpyszny i pożywny:)
OdpowiedzUsuńWracając do domu z pracy w zimie jedyne o czym marzę to miska gorącej zupy. Groszkowa musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńoj, jedna z lepszych zup, nie ma co gadać, kiedyś bywał u mnie częściej taki krem, muszę do niego powrócić;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię:) Szczególnie z grzankami czosnkowymi lub paluchami serowymi.
OdpowiedzUsuń