Dopadło mnie chyba jakieś przesilenie wiosenne, bo nie mam siły na nic. Najchętniej zawinęłabym się w koc i poszła spać. Nawet do napisania tego posta zbierałam się od soboty, kiedy to powstało ciasto imieninowe dla mojego dziadka. Pierwszy raz robiłam je na zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia, ale zniknęło w takim tempie, że nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia, dlatego tym razem udało mi się wykraść kawałek i go obfotografować. Nad samym ciastem nie ma się co rozwodzić, jest po prostu pyszne! Delikatne, słodkie, idealne połączenie biszkoptu, ciasta miodowego i kremu budyniowego. Przepis podpatrzyłam tutaj i wprowadziłam maleńkie zmiany, poza tym postawiłam na jego wielkość, a nie wysokość, więc moje ciasto jest zdecydowanie niższe, ale myślę, że równie smaczne :)
Składniki:
Ciasto miodowe:
- 2 szkl. mąki
- 3/4 szkl. cukru
- 1 łyżeczka sody
- 1 jajko
- 2 czubate łyżeczki podgrzanego miodu
- 150g rozpuszczonej margaryny
Biszkopt:
- 4 jajka
- 1 szkl. cukru
- 0,5 szkl. mąki pszennej
- 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki wody
Krem:
- 0,5 l mleka (2 szkl.)
- 150g cukru
- 2 cukry waniliowe
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyzki mąki ziemniaczanej
- 1 kostka masła
Dodatkowo:
- poncz: 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej + kilka łyżeczek likieru kawowego
- 1 gorzka czekolada do zrobienia polewy
- dwie garście wyłuskanych orzechów włoskich do dekoracji
Można zacząć pieczenie od placka miodowego. Wszystkie podane składniki wymieszać ze sobą, przełożyć masę do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i piec w temp. 170 st. C, aż ciasto nabierze złotego koloru. Po upieczeniu odłożyć placek do ostygnięcia.
Następnie należy upiec biszkopt. Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Białka ubić na sztywną masę z dodatkiem szczypty soli. Dodać cukier, dalej miksować. Następnie dodawać po jednym żółtku, dalej miksując, a na koniec dolać dwie łyżeczki wody. Na osobny talerz przesiać oba rodzaje mąki razem z proszkiem do pieczenia. Dodawać ją do masy jajecznej, delikatnie mieszając łyżką (już nie miksować!). Wymieszać wszystko na jednolitą masę i przelać ją do wyłożonej pergaminem formy. Piec w temp. 150 st. C przez ok. 30 min., aż ciasto będzie delikatnie rumiane. Upieczone pozostawić do ostygnięcia.
Aby zrobić krem, trzeba wlać do garnka o grubym dnie mleko, dodać wszystkie sypkie składniki, wymieszać, aby nie było żadnych grudek, doprowadzić do wrzenia, ciągle mieszając i pogotować tak przez kilka minut. Na koniec w jeszcze ciepłą masę wymiksować kostkę miękkiego masła.
Ostygnięty biszkopt przeciąć na pół, nasączyć ponczem, polać połową kremu, rozprowadzić, przykryć plackiem miodowym i znów nasączyć ponczem polać resztą kremu i przykryć drugą połową biszkopta. Wierzch polać rozpuszczoną gorzką czekoladą (można rozpuścić w kąpieli wodnej, ja rozpuściłam w garnku razem z małą ilością mleka) i posypać pokruszonymi orzechami włoskimi (lub według własnego upodobania :)
Smacznego :)
Jadłam je kiedyś :-) koleżanka zrobiła do szkoły na jakąś okazję. Było bardzo smaczne, choć dla mnie chyba odrobinę za słodkie ;-)
OdpowiedzUsuńZgadza się, to bardzo słodkie ciasto :) Zapomniałam dodać, że dla tych, którzy nie przepadają za zbyt słodkimi ciastami polecam zmniejszyć ilość cukru w kremie.
Usuńuwielbiam je, u mnie jest znane jako stefanka
OdpowiedzUsuńNiedawno czułam się tak samo. Teraz tryskam energią! ;)
OdpowiedzUsuńA ciasto faktycznie, królewskie. :)
Sue, mam nadzieję, że niedługo mi też to przejdzie, bo mam masę rzeczy do zrobienia i energia zdecydowanie mi się teraz przyda :)
Usuńale to ciacho zapowiada sie pysznie:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie królewskie, na przesilenie wiosenne idealny zastrzyk słodkiej energii.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje, też znam je pod nazwą stefanka :D.
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, szczególnie ciasto miodowe mnie urzekło i kremik :D Ach...uwielbiam takie ciasta a'la snickers!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta, trzeba i królewca wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacho chyba powinno postawić na nogi :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :) dla takiego cudeńka chętnie zostałabym księżniczką nawet zamkniętą w wysokiej wieży :D
OdpowiedzUsuń