Zaproponuję dziś coś lekkiego na przegryzkę. Nie jestem żadną fanką diet, co z resztą widać po wypiekach i daniach, które przedstawiam, ale od czasu do czasu każdy z nas ma ochotę na przekąskę, która nie jest zbyt słodka i ciężka. Ta wersja ciasteczek, spełnia swoje zadanie idealnie, a do tego jest bardzo prosta w wykonaniu. Jeśli jednak okaże się, że są dla Was za mało słodkie, to radzę zwiększyć ilość cukru, lub polać je rozpuszczoną czekoladą, to powinno załatwić sprawę. Przepis podpatrzyłam w "Księdze przepisów light" (dodatku do "Super Linii), ale lekko go zmodyfikowałam :)
Składniki na 16 średnich szt.:
- 9 łyżek płatków owsianych (ja dałam błyskawiczne, bo akurat nie miałam zwykłych)
- 2 białka
- 3 łyżeczki oleju
- 5 łyżeczek cukru (dałam brązowy)
- kilka kropel aromatu waniliowego
- garść pestek słonecznika
Płatki owsiane zrumienić na teflonowej suchej patelni i odstawić do ostygnięcia. Białka ubić na pianę, dodać cukier, zmiksować. Zimne płatki wsypać do piany, dodać olej, wanilię oraz słonecznik (można go również wcześniej uprażyć), wszystko wymieszać. Układać łyżką, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia niewielkie ciasteczka. Piec w temp. 180 st. C przez ok. 20 minut.
Smacznego :)
z tymi dietami to ja tak samo, a ciasteczka w sam raz:)
OdpowiedzUsuńostatnio często jem podobne :-)
OdpowiedzUsuńMnie diety nie wychodzą. Jedna z nich obrzydziła mi na jakiś czas sałatę i szpinak, hehe.
OdpowiedzUsuńI u Ciebie owsiane, a ja za swoje ciągle nie mogę się zabrać. Fajne, lekkie ciasteczka :-)
nie ma to jak zdrowe przekąski :)
OdpowiedzUsuńowsiane najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNie lubię płatków owsianych, ale zastanawiam się, czy jakbym dodała ryż preparowany to by mi nie wyszły z tego przepisu chlebki ryżowe? :D
OdpowiedzUsuńHmm... ciekawe. Nie mam pojęcia, czy dokładnie to by wyszło, ale pomysł jest fajny. Sama chętnie to kiedyś sprawdzę. Jeśli mnie uprzedzisz daj znać o wynikach :)
Usuńzdrowo i smacznie, czyli tak jak lubię najbardziej :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiane ciasteczka (i wiele innych owsianych potraw hehe), ale takich na bazie białek jeszcze nie jadłam! Fajna lekka przekąska! :)
OdpowiedzUsuńZ wyglądu są podobne do moich ulubionych ekologicznych ciasteczek z firmy VegeInstytut :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój blog Ci się podoba. Ja również będę Cię często odwiedzał. Podoba mi się u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)