Przepis na pesto widziałam już na tak wielu blogach, że w końcu samej zachciało mi się go wypróbować. Akurat moja marniutka zwykle bazylia postarała się i wypuściła kilka ładnych łodyżek, więc zebrałam plon i przystąpiłam do dzieła. Posiłkowałam się przepisem Panny Malwinny z Filozofii Smaku, pomijając jedynie dodatek sera. I wiecie co? Wyszło całkiem smacznie, jednak chyba wolę makarony z sosami pomidorowymi i śmietanowymi. Ale przepis dodam, bo warto próbować nowych smaków, może komuś trafi w gust :)
Składniki:
- makaron (u mnie piórka, ale może być każdy inny)
- ok. 25 listków bazylii
- kilka orzechów włoskich
- 2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- (w oryginale 2 łyżki parmezanu, którego u mnie nie było)
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu. Bazylię, czosnek, orzechy (oraz ew. parmezan) rozdrabniamy za pomocą blendera, stopniowo dodając oliwę z oliwek, do chwili aż uzyskamy konsystencję sosu. Na koniec doprawiamy solą oraz pieprzem i mieszamy delikatnie z ciepłym makaronem.
Smacznego :)
bardzo lubię to danie:)
OdpowiedzUsuńu mnie też pesto gości tylko raz na jakiś czas:)
OdpowiedzUsuńmoje jedzenie, moje jedzenie:D:D:D:D:D mogłabym tak codziennie;) dodałabym parę pomidorków koktajlowych i byłabym w siódmym niebie;)
OdpowiedzUsuńJa się zbieram od dłuższego czasu do pesto ale za każdym razem jakoś nie przekonuje mnie do końca :) ale Twoje wygląda apetycznie :))
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pesto, pyszota :D
OdpowiedzUsuńpysznie :) z pomidorami makaron uwielbiam ale ostatnio rozsmakowaliśmy się w wersjach bezpomidorowych :)
OdpowiedzUsuńooo.. nie jadłam nigdy pesto bo się boje, czy mi to w ogóle zasmakuje?
OdpowiedzUsuńAle wygląda smacznie! Choć zapewne tak jak ty pozostanę wierna tym pomidorowym :D
Aż wstyd...ale nigdy pesto nie robiłam. Pewnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńA ja tam wszystko zjem i pesto, i sos pomidorowy ;D Pyszotka!
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńDzieki za wpis u mnie :*
bardzo podobaja mi się Twoje przepisy wiec dolaczam do obserwatorów:)
zapraszam częściej do mnie!:)
u mnie pesto robi siostra, najlepsze z orzechami piniowymi i parmezanem:))
OdpowiedzUsuńja pesto lubię jako dodatek do pizzy, a domowego jeszcze nie robiłam, z makaronem też nie podawałam.
OdpowiedzUsuń