Ostatnio jadam dość sporo różnego rodzaju kasz. A to mannę na słodko, albo jaglankę z warzywami, czy też gryczaną z gulaszem na obiad. Tę ostatnią upodobałam sobie ostatnio szczególnie, chociaż jeszcze kilka lat temu jadłam ją raczej z przymusu niż ze smakiem. Cieszę się jednak, że gust co do wyboru potraw z wiekiem się zmienia, bo kasza gryczana nie dość, że jest smaczna, ale również zdrowa. I dlatego też chętnie wypróbowałam przepis na pierogi z kaszą gryczaną znaleziony na świetnie wszystkim znanej stronie Kotlet.tv. Jedliście już kiedyś takie pierogi? Jeśli nie to spróbujcie, są naprawdę smaczne :)
Składniki na ok. 40-50 dużych szt.:
Ciasto:
- 3 szkl. mąki
- szczypta soli
- 1 jajko
- ok. 1/2-2/3 szkl. wody
Farsz:
- 1 szkl. ugotowanej kaszy gryczanej
- ok. 150g twarogu
- 1 jajko
- 1 średnia cebula
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Najpierw przygotowujemy ciasto: do sporej miski wsypujemy mąkę oraz sól, robimy wgłębienie i wbijamy do niego jajko. Następnie mieszając powoli dolewamy wodę. Gdy składniki się połączą zagniatamy ciasto (jeśli jest za rzadkie dosypujemy troszkę mąki, jeśli zbyt twarde dolewamy więcej wody).
Następnie przygotowujemy farsz: kaszę gotujemy al dente (dojdzie podczas gotowania pierogów), a pokrojoną w kostkę cebulkę smażymy na złoto. Twaróg rozgniatamy widelcem, dodajemy do niego ugotowaną kaszę, podsmażoną cebulę, przyprawy oraz jajko. Wszystko razem dokładnie mieszamy.
Ciasto rozwałkowujemy podsypując je delikatnie mąką (my lubimy grube ciasto, więc nie wałkowałam zbyt cienko, ale to już kwestia gustu), wycinamy kółka, na środek każdego nakładamy farsz i zlepiamy. Gotujemy we wrzącej osolonej wodzie przez ok. 3 min. od wypłynięcia. Podajemy ze zezłoconą cebulką, śmietaną lub jogurtem, albo odsmażone.
Smacznego :)
Uwielbiam te pierogi... :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńnie jadłam, ale wiele dobrego o nich słyszałam:) również się przekonałam do kaszy gryczanej:)
OdpowiedzUsuńCześć
OdpowiedzUsuńNie wiem czy juz ci pisałam, że mam nowego bloga.
Stąd moje pytanie czy chciałabyś być dodana do jego bazy?
Jeśli tak to zapraszam po szczegóły.
bazafajnychblogow.blogspot.com
Pierogi mogłabym jeść dosłownie ze wszytskim , a takie z kasza gryczaną bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPierogi zawsze, ale to zawsze będą kojarzyły mi się z dzieciństwem ! Mogłam je jeść na śniadanie/obiad/kolację :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu do ciasta pierogowego nie dodajemy jajka, żeby było bardziej delikatne. :)
A my właśnie lubimy takie grube i twarde ciasto. Chociaż kilka razy robiłam też takie bez jajek :)
UsuńChodzą za mną, chodzą. W końcu zrobię takie smakowe pierogi z kaszą! Mniam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam tak mało czasu- jest tyle super przepisów do wypróbowania! Tworzę co chwilkę nowe zakładki z przepisami, które mnie inspirują i nie wyrabiam z gotowaniem (nie mówiąc już o jedzeniu :-)) "Zakładam" i Twój przepis...Na pewno przetestuję...
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji takich spróbować a Twój wpis tak bardzo kusi...
OdpowiedzUsuńale kusisz! podesłałabyś parę takich pierożków:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takich pierogów... Ja niestety wciąż nie przepadam za gryczaną, za to bardzo się ostatnio polubiłam z kaszą jęczmienną i jaglaną - pycha :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pierogów z kaszą gryczaną. Brzmią bardzo ciekawie i wyglądają bardzo smacznie :) Zjadłabym kilka takich pierożków z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńWydają się być przepyszne ; )
OdpowiedzUsuńCiekawe i warte wypróbowania połączenie:)
OdpowiedzUsuńjadłam, jadłam...rewelacja, też polecam ;)
OdpowiedzUsuńpyszne są! ja akurat robiłam farsz z kaszy gryczanej i grzybów, ale i z twarogiem brzmią super
OdpowiedzUsuńulubione pierogi całej mojej rodziny:) również niedawno robiłam:)
OdpowiedzUsuń