Milky Way to jedno z tych ciast, które planowałam zrobić już od dawna, ale zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Chyba musiało po prostu poczekać na swoją kolej, a ta w końcu nadeszła. Ciasto w końcu powstało, chociaż nie bez małych przygód. Najpierw nie mogłam się zdecydować z którego przepisu mam skorzystać i gdy w końcu wybrałam ten z pysznego bloga "mniam...mniam...", zgromadziłam potrzebne składniki, zabrałam się do pracy to wtedy mój ukochany stary mikser postanowił się zbuntować. I nie było innego wyjścia jak przejść na tryb manualny :) Ale na szczęście historia zakończyła się happy end'em, biszkopt pięknie wyrósł, krem się nie zważył, a całość jak to Milky Way smakowała obłędnie :) Oczywiście wprowadziłam kilka modyfikacji do przepisu tj. nasączyłam biszkopt likierem kawowym, natomiast wierzch polałam gorzką a nie mleczną czekoladą. Mam wrażenie, że dzięki temu ciasto nie było aż tak słodkie. Zależało mi na tym również dlatego, że za radą autorki bloga, z którego brałam przepis zwiększyłam ilość kremu o pół porcji. Ostatecznie zastosowanie tych wszystkich zmian zaowocowało naprawdę świetnym ciastem, więc jak najbardziej je polecam :))
Składniki na blachę o wym.: 22x33cm:
Biszkopt:
- 6 jajek
- 1 szkl. cukru
- 1 szkl. mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
Krem:
- 3/4 szkl. mleka
- 3/4 szkl. cukru
- 3 łyżki cukru waniliowego
- 375g miękkiego masła lub margaryny
- ok. 3 szkl. mleka w proszku "pełnego"
Dodatkowo:
- likier kawowy (lub po prostu kawa lub inny alkohol do nasączenia)
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady + kilka łyżek mleka + płaska łyżeczka masła na polewę
Najpierw przygotowujemy biszkopt. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je na sztywną masę. Wsypujemy cukier, chwilę miksujemy i nie przestając ubijać dodajemy żółtka. Odkładamy mikser. Mąkę przesiewamy razem z proszkiem i kakao, przesypujemy je do masy jajecznej i delikatnie łyżką mieszamy całość, aż składniki się połączą. Masę przelewamy do wyłożonej pergaminem blachy i pieczemy ok. 30 min. w temp. 175 st. C.
W czasie gdy biszkopt się piecze mleko zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym (trzeba go dobrze wymieszać podczas gotowania). I odstawiamy do wystudzenia.
Upieczony i ostudzony biszkopt kroimy na dwa blaty i każdy z nich delikatnie nasączamy. Odkładamy na chwilę. Miękkie masło lub margarynę ucieramy na puszystą jasną masę, nie przestając ucierać dodajemy ostudzone mleko z cukrami, a następnie po trochu mleko w proszku. Całość ucieramy, aż masa bezie miała jednolitą konsystencję. Na dolny blat biszkoptu wykładamy całą masę mleczną i przykrywamy drugim kawałkiem ciasta, delikatnie przyciskamy.
Czekoladę łamiemy na małe kawałki rozpuszczamy w kąpieli wodnej dodając do niej mleko i masło. Wierzch biszkoptu smarujemy rozpuszczoną czekoladą. Ciasto wstawiamy do lodówki. Na chwilę przed podaniem wystawiamy je z lodówki, aby masa mleczna mogła zmięknąć.
Smacznego :)
jestem wielką fanką wszystkich wypieków, które 'odtwarzają' smak znanych batonów- to niezbity dowód na to, że w domowym zaciszu można wyczarować prawdziwe cuda :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!:) też kiedyś długo się do niego zbierałam, ale warto je zrobić:D
OdpowiedzUsuńw żaden sposób nie pomagasz człowiekowi wytrwać w jego silnych postanowieniach dietetycznych :/
OdpowiedzUsuńCzasami można sobie trochę pofolgować i zjeść coś pysznego :))
UsuńZapisuję do zrobienia :) Wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńZrób urtico, bo naprawdę warto :)
Usuńoooo! i to jest coś, co przekona mojego narzczonego, że nie samym batonikiem człowiek zyję ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, czasem warto zamienić batonik na ciacho :)
Usuńuwielbiam takie ciacha :) pyszności !
OdpowiedzUsuńwygląda przeapetycznie ! jeśli smakuje tak jak milky way pół blachy byłoby moje na raz : D myślę że spróbuję zrobić na czasie : >
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńKrem z Milkyway'a mogłabym wyjadać łyżkami. Moje ulubiona masa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Myślę że świetny dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńmatko jak smacznie wygląda!:) muszę go upiec!
OdpowiedzUsuńMimo perypetii wygląda obłędnie:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze takiego nie piekłam, smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękne ciasto, wygląda pysznie dobrze że na diecie jestem bo pół blachy bym zjadła od razu :-)
OdpowiedzUsuńAle niebiańskie ciasto:) Na pewno jest pyszne:D
OdpowiedzUsuńKocham to ciacho :)
OdpowiedzUsuńNo nieeee, wiedziałam że tak będzie! Zawsze u Ciebie same smakołyki, aż mi ślinka leci... muszę zjeść coś słodkiego, muszę :)
OdpowiedzUsuńTaką drogą chcę podążać :)
OdpowiedzUsuńooo ja..! Widziałam go wiele razy, ale sama jeszcze nie robiłam, cuuudo :)
OdpowiedzUsuńWierzę na slowo, że ciacho jest pyszne. Słodki krem mleczny i gorzka czekolada, mniammm ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie zrobić milky- way...mój Brat już męczy mnie od roku :) Twój wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie i bardzo słodko! Idealne na chandrę ;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie !
OdpowiedzUsuń