niedziela, 2 września 2012

Versatile Blogger Award


  Kilka dni temu zostałam otagowana przez Maję Skorupską,, której bardzo dziękuję za to wyróżnienie i przepraszam, że tak długo zwlekałam, ale już nadrabiam zaległości :)

  Zasady zabawy są takie:
- nominować 15 blogów, które twoim zdaniem na to zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
- podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu
- pokazać nagrodę The Versatile Blogger Award u siebie na blogu 
  
  
  7 faktów o mnie:
1. pewnie jak większość z Was nie lubię mówić o sobie:)
2. jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny zawsze byłam wyższa niż wskazywał na to mój wiek, w wieku 16 lat dobiłam do 182 cm i tak już pozostało. Kiedyś strasznie mi to przeszkadzało, ale z czasem polubiłam mój wzrost i uznałam go za atut
3. jestem leworęczna i w szkole musiałam siedzieć po lewej stronie ławki, żeby nikogo nie szturchać jak pisałam (no chyba, że trafił się jeszcze jeden mańkut;p )
4. uwielbiam czytać i nie wyobrażam sobie życia bez książek, gdy miałam 6 lat mama zapisała mnie do biblioteki "takiej dla dorosłych", byłam wtedy przeszczęśliwa :)
5. kocham zwierzęta, w moim domu zawsze było zwierzątko (lub kilka:), już jako kilkulatka znosiłam do domu wszystkie możliwe żyjątka (m.in. ślimaki, muchy itp.) i ku rozpaczy mamy prosiłam o słoik i możliwość zaopiekowania się nimi :), w tej chwili mam psa i kota 
6. jestem jedynaczką (może dlatego tak ciągnęło mnie od dziecka do zwierzaków) :)
7. pieczenie to moja ogromna pasja, piec nauczyłam się już w podstawówce, ale w czasach młodzieńczego buntu trochę od tego odeszłam, jednak na początku studiów moja miłość do wypieków wybuchła ze zdwojoną siłą i wciąż rośnie, teraz ciężko oderwać mnie od piekarnika :P


  Wiem, że już ogromna ilość blogów brała udział w zabawie, więc nie chcę nominować wybranych osób. Zapraszam, więc wszystkich chętnych do zabawy. Kto jest odważny, niech podzieli się 7 faktami o sobie :)

8 komentarzy:

  1. Nie brałam jeszcze udziału w zabawie, więc może się skuszę ;-)
    Na prawdę jesteś tak wysoka? Ojej, mnie kiedyś moje 175 cm przeszkadzało, ale teraz uważam, że jest w porządku.
    Również kocham zwierzęta, chociaż mam brata ;P Ale rodzice nigdy nie pozwolili mi mieć pupila. Dopiero od kilku miesięcy mam pierwszego kotka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam Cię Basiu serdecznie do wzięcia udziału w zabawie :)
      Tak, na prawdę jestem tak wysoka, ale już się przyzwyczaiłam, że na wielu ludzi patrzę z góry :P

      Usuń
  2. A ja myślałam, że jesteś niziutka, stąd ta "kruszyna" hehe :D Buziaki! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, nie Auroro nie jestem niziutka :P a ksywka wzięła się od mojego nazwiska. Przyczepiła się do mnie w liceum i tak już ze mną została. Z resztą bardzo ją lubię, więc mi nie przeszkadza :)

      Usuń
  3. Ajć zazdraszczam pozytywnie tego wzrostu, z moim 155 chętnie urosłabym jeszcze troszeczkę:)))
    A wiesz, że leworęczni są z reguły bardziej inteligentni od tych prawo:)))
    Pysznie tu u Ciebie, będę się częstować:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lawendowa panno, chętnie oddałabym Ci parę cm, gdyby było to możliwe:)
      A co do leworęcznych to faktycznie słyszałam, tę teorię, ale nadal czekam, kiedy się u mnie pojawią jej oznaki ;p
      Zapraszam Cię serdecznie, częstuj się :)

      Usuń
  4. A ja właśnie oglądam jej dowody na tych pysznych zdjęciach:)))))
    No i teraz umieram z głodu hhihihi
    Te bułeczki wyżej mocno działają na moje nie aktywne ślinianki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję, za miłe słowa :D choć jeszcze wiele wody upłynie zanim będę tak na prawdę zadowolona z tego co przygotowuję, ale mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wielu rzeczy nauczyć :)
      Częstuj się więc lawendowa panno i zachęcam do wypróbowania przepisu, jest na prawdę nie trudny w wykonaniu :)))

      Usuń