Ależ ten czas leci... Nawaliłam ostatnio trochę z wpisami, ale okres przedświąteczny był bardzo zabiegany, później rodzinne świętowanie, następnie weekendowy wyjazd do Torunia (dziękuję :*), aż w końcu zabrakło mi energii i Sylwestra najzwyczajniej w świecie przespałam:) Ale wracam w tym nowym 2013 roku i za punkt honoru przyjęłam sobie, że teraz będę częściej tu zaglądać i postaram się w miarę możliwości systematyczniej dodawać nowe wpisy. A zacznę od ciasta, które przygotowałam na Święta. W tym całym zamieszaniu kompletnie się pogubiłam i nie wiedziałam co upiec. Z dobrą radą przyszedł mój Ł. i podpowiedział mi jakie smakołyki pojawiają się u niego w domu. Zmiksowałam kilka przepisów i z tej kompilacji wyszedł biszkopt z kremem karpatkowym (tym razem poszłam na łatwiznę i użyłam kupnego kremu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu go przygotować:)) Ciasto wyszło leciutkie, nie zamula, ale jest smaczne. I do tego jak łatwe w przygotowaniu! Polecam! :)))
Składniki na blachę o wym. 22x22 cm:
Biszkopt:
- 6 jajek
- szczypta soli
- 1 szkl. cukru
- 2/3 szkl. mąki pszennej
- 2/3 szkl. maki ziemniaczanej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 mały cukier waniliowy
- 3 płaskie łyżki kakao
- 1/2 szkl. wody
- sok z połowy cytryny
- łyżka cukru
Krem:
- u mnie tak jak pisałam, krem był z torebki ( do niego potrzebne były jedynie dwie szklanki mleka oraz 100g masła)
Najpierw należy przygotować ciasto: białka oddzielić od żółtek i ze szczyptą soli ubić je na sztywna pianę. Następnie dodać cukier oraz cukier waniliowy i ciągle miksując dodawać po jednym żółtku. Na koniec wsypać przesiane oba rodzaje mąk z proszkiem do pieczenia i delikatnie łyżką wmieszać je w masę jajeczną.
Blachę do pieczenia wyłożyć pergaminem i wylać na nią 3/4 ciasta. Piec w temp. 180 st. ok. 20 min, aż się zarumieni. Do pozostałego ciasta wsypać przesiane kakao i dokładnie wymieszać. Piec je w tej samej blasze tak jak jasne ciasto. Po upieczeniu oba ciasta wystudzić.
Krem przygotować wg instrukcji na opakowaniu (lub przyrządzić samemu).
Jasny biszkopt przeciąć na pół, dolny placek nasączyć przygotowaną wodą z cytryną, nałożyć i rozsmarować na nim krem. Przykryć ciemnym biszkoptem, ten również nasączyć i rozsmarować na nim krem. Na wierzch ułożyć górny placek jasnego ciasta i posmarować resztą kremu. Całość obsypać np. posiekanymi orzechami włoskimi. Ciasto przed podaniem schłodzić.
Smacznego :)
ciacho bardzo apetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńpięknie wyrośnięty biszkopt :) wygląda wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńale puszysty biszkopt!
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje ciasta :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Dziękuję Dominiko, bardzo mi miło:)
UsuńProste, smakowite ciacho.
OdpowiedzUsuńPyszności. Chyba się skuszę na przygotowanie :)))
OdpowiedzUsuńAle apetyczne ciacho!;)
OdpowiedzUsuństandardowo ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńale bym zjadła takie!
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo ale to bardzo lubię takie deserki !!!
OdpowiedzUsuń2 -3 szklanki czy dwie trzecie szklanki
OdpowiedzUsuń